data wydania: 3 czerwca 2015
ISBN: 9788377589762
liczba stron: 384
Kluczem w dążeniu do szczęścia jest zrozumienie tego, czego naprawdę się pragnie.
To proste zdanie z okładki książki Sylwii Zientek pt. „Próżna”, mówi o czymś z pozoru banalnym, ale jednocześnie szalenie trudnym. O czymś, co dotyka każdego z nas, choć w różnych momentach życia. Bo tak naprawdę rzadko kiedy jesteśmy w stu procentach pewni tego, czego pragniemy. Tego, czego od życia, innych i siebie samych wymagamy. Tego, co ma nam przynieść spełnienie i pełne zadowolenie z życia oraz poczucie jego sensu.
Jak bardzo jest to skomplikowane, autorka książki ukazuje na przykładzie młodych kobiet ‒ Diany i Penelopy (Penny) ‒ energicznych prawniczek, którym przyszło robić karierę w jednej z uznanych kancelarii. Diana łaknie sukcesów zawodowych, z uporem dąży do upragnionego celu, nierzadko kosztem własnej rodziny. Penny zaś nie czuje się najlepiej w świecie rasowych prawników, w którym liczą się duże sprawy zapewniające potężny zysk i uznanie w środowisku. Żyje lekko, nie myśląc o ustatkowaniu się, dzieciach. Nie odmawia sobie za to przygodnego seksu. Jednak życie jest nieprzewidywalne i w przypadku tych młodych dam pokazało to dobitnie, wywracając ich codzienność do góry nogami.
W uporządkowanej codzienności jednej zagości totalny chaos i brak stabilizacji, u drugiej pojawią się dawno niewidziane zobowiązania i odpowiedzialność. Ich losy pokażą im to, czego doświadczamy wszyscy – nieprzewidywalność. Między innymi o tym opowiada powieść Sylwii Zientek – tak naprawdę nigdy nie możemy być niczego pewni. Nie powinniśmy uznawać, że coś, co jest dla nas codziennością od dawna, będzie nią zawsze. Życie to kalejdoskop.
„Próżna” mile zaskoczyła mnie także obrazem prawniczego świata, bowiem zazwyczaj ukazywany jest z tej gorszej strony, jako taki, w którym liczy się tylko zysk i pięcie się po drabinie kariery. Tutaj również można dostrzec ten aspekt, ale nie rzuca się on w oczy aż tak bardzo. Bohaterowie mają swoje życie intymne, zainteresowania, chodzą do opery, teatru. Słuchają dobrej gatunkowo muzyki, czytają wartościową literaturę i interesują się sztuką. Nie są ukazani jako bezduszne maszynki do zarabiania pieniędzy. Są zwyczajnie ludzcy.
Całość historii opowiedziana jest w sposób dość charakterystyczny. Styl pisarki jest wyjątkowo stonowany, z niewieloma dialogami, ale bardzo bogaty w detale, począwszy od opisów ubioru bohaterów, a skończywszy na zarysowaniu miejsc, w których toczy się akcja (wiele z nich zostało opisanych w sposób bardzo klimatyczny i realistyczny). Fani dynamicznej akcji, która podnosi ciśnienie, raczej nie będą zachwyceni „Próżną”, ale ci, którzy szukają powieści idealnej na sezon urlopowy, w której można się zanurzyć na dłużej, a dodatkowo to i owo dzięki niej przemyśleć… Będą bez wątpienia zauroczeni.
Sama mile będę wspominać śledzenie losów Diany i Penny oraz liczę, że Sylwia Zientek jeszcze nie raz uraczy mnie równie klimatyczną i dystyngowaną powieścią, bo właśnie to czyni autorkę rozpoznawalną na naszym wydawniczym rynku.
Ocena: 5/6
Oficjalna recenzja dla Lubimy Czytać - LINK.
Wyzwania: "Polacy nie gęsi".
Czytałam Zientek u progu blogowania - chętnie do niej wrócę, bo wspominam miło:))
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałować. :)
UsuńFabuła książki nie wzbudziła mojego zainteresowania, więc jednak spasuje.
OdpowiedzUsuńNic na siłę, ale wiedz, że warto się skusić. :) Są tam nawet sceny erotyczne. :)
UsuńJakoś do mnie nie przemawia... Obecnie mam ochotę na coś bardziej dynamicznego :).
OdpowiedzUsuńJasne, rozumiem. :)
UsuńJa raczej podziękuję. Opis mnie nie przekonuje i obecnie mam już plany czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńCiebie i tak przy tej lekturze bym nie widziała raczej. :)
UsuńNie, nie, nie, nie.
OdpowiedzUsuńMogłam sobie wybrać jedną z dwóch książek, w tym ''Próżną'', ale wybrałam ''Powiedz, że mnie kochasz, mamo'', na której się zawiodłam. Zdołowała mnie ta recenzja...
Nic straconego przecież. :) A i w konkursie związanym z "30 książek na wakacje" jest do wygrania. :)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚmiało! :)
UsuńRodzima autorka i wątki prawnicze? Biorę w ciemno. :))
OdpowiedzUsuńNie powinnaś żałować. :)
UsuńTę książkę na pewno kupię i przeczytam, zbiera same pozytywne oceny :)
OdpowiedzUsuńŚmiało, polecam.
UsuńDla mnie to była bardzo dołująca książka. Uświadomiła mi,że osiąganie własnych marzeń wcale nie musi się wiązać ze szczęściem ;)
OdpowiedzUsuńA to niestety prawda, ale nie jest to norma. Czasem jest przecież zgoła inaczej. :)
UsuńBrzmi ciekawie, zachęcająco o niej napisałaś. Tylko czegoś mi w tej powieści brakuje. Sama nie wiem czego. Spróbuję zweryfikować to uczucie czytając tę powieść. ;) I cieszę się, że prawniczy świat nie został przedstawiony stereotypowo, a bohaterowie mają też jakieś życie poza pracą.
OdpowiedzUsuńPewnie dynamizmu albo dialogów. Przeczytaj i daj znać jak Ci się podobała. :)
UsuńNie słyszałam o tej pisarce i nie do końca jestem przekonana czy "Próżna" ma szanse mi się spodobać. Nie przepadam bowiem ani za wątkami prawniczymi, ani za spokojnym rozwojem akcji, więc muszę to jeszcze przemyśleć :)
OdpowiedzUsuńWątki prawnicze nie są tu tak ukazane, jak pewnie Tobie się wydaje - z mnóstwem przepisów i prawniczego żargonu. Na dobrą sprawę prawie ich nie ma. :) To bardzo spokojna i dystyngowana powieść. :) Nie każdemu może się spodoba, ale mnie przypadła do gustu. :)
UsuńRzeczywiście taką miałam wizję wątków prawniczych, ale skoro jest inaczej to mój opór zaczyna się łamać :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z określeniem dystyngowana powieść. A odnośnie cytatu z poczatku recenzji - prostota najtrudniejsza, a oczywistość nieoczywista...
OdpowiedzUsuńAkurat najlepiej mi do niej pasowało określenie "dystyngowana". :)
UsuńDobrze, że coraz więcej czyta się rodzimych autorów. Tak przynajmniej zaobserwowałam :) Dzięki za zdjęcie okładki, tak trafiłam na blog autorki. Całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie z bloga kojarzyłam autorkę już wcześniej. :)
UsuńCieszę się, że Ci się książka spodobała. :) Mam nadzieję, że trafi również w mój gust. Niebawem zabieram się za czytanie.
OdpowiedzUsuńCytat świetny. Znam wiele osób, które gonią za szczęściem, ale w sumie sami nie wiedzą, co chcieliby osiągnąć.
Tak, takich ludzi nie brakuje. A książka Ci się spodoba, tak czuję. :)
UsuńNo proszę, coraz więcej ciekawych polskich książek ukazuje się ostatnio na rynku. Postaram się i na tę zwrócić uwagę, Twoja pozytywna recenzja mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńWidzę, że Polscy autorzy coraz bardziej przykładają się do książek, aż chce się czytać :)
OdpowiedzUsuńPolacy też potrafią pisać wbrew temu co sądzą niektórzy. :)
Usuń