tłumaczenie: Wojciech Łygaś
tytuł oryginału: Hungerelden
wydawnictwo: Sonia Draga
data wydania: 21 maja 2014
ISBN: 9788375089349
liczba stron: 408
Od czasu mojego ostatniego spotkania z autorami pierwszego tomu trylogii „Oblicza Victorii Bergman” pt. „Obłęd” minęło już pół roku. W tym czasie nie zapomniałam o głównych bohaterkach powieści, które w tajemniczy sposób nakazały mi, by do nich wrócić. Do ich świata, codzienności, rozterek oraz jakże specyficznych osobowości (zwłaszcza jeśli chodzi o samą Victorię). Na szczęście na drugi tom trylogii nie trzeba było zbyt długo czekać i oto jestem już po lekturze „Traumy” duetu Erik Axl Sund.
Przypomnę zapominalskim i tym, którzy pierwszego tomu jeszcze nie znają, co się w nim działo. Poznaliśmy tam Jeanette Kihlberg – panią komisarz, która stanęła przed zadaniem rozwikłania wyjątkowo brutalnych i przerażających morderstw, których ofiarami padały dzieci. Dramatyzmu tym zabójstwom dodawał fakt, że jeden z chłopców został pozbawiony genitaliów, drugi – oczu i nosa, a ciało jeszcze innego zostało zmumifikowane. W śledztwie pomagała również ceniona psycholog, Sofia Zetterlund, która bardzo zaangażowana była w tajemniczy przypadek Victorii Bergman i w niemal każdej wolnej chwili analizowała zapisy z przeprowadzonych z nią sesji terapeutycznych.
„Trauma” dostarcza czytelnikowi dużo nowych faktów z życia Victorii i to na jej postaci skupia się przede wszystkim ten tom. Dowiadujemy się jeszcze więcej o jej życiu, dramacie, który przeszła i jej silnym powiązaniu z Sofią. Jeanette zaś nadal mierzy się ze sprawą morderstw na dzieciach, a do grona spraw oczekujących na rozwiązanie dochodzi zabójstwo pewnego ważnego biznesmena. Nie dość, że w życiu zawodowym pani komisarz nie znajduje chwili wytchnienia, to i na polu osobistym dzieje się wiele. Pewnego dnia jej syn ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Na szczęście udaje się go odnaleźć, ale od tego momentu kontakt matki z synem zmienia się diametralnie na niekorzyść obojga – Jeanette nie może porozumieć się z nastolatkiem, a praca jej tego nie ułatwia. Do tego spontaniczna bliskość, jaką nawiązała z Sofią, dodaje jej życiu silnych wrażeń…
Czy „Trauma” wzbudziła we mnie równie silne emocje co „Obłęd”? Niestety nie, bo zabrakło tu mocnych momentów i konkretniejszej akcji (za wyjątkiem przedostatniego rozdziału, który zawiera w sobie tak mistrzowsko w swej prostocie opisany moment samobójstwa, że nieprędko zniknie on z mojej pamięci, jeśli w ogóle…). W poprzednim tomie czytelnik znacznie częściej spotyka się z ofiarami czarnego charakteru – tutaj mamy ich zdecydowany deficyt, nad czym ogromnie ubolewam.
Owe niedobory nadrabia jednak wątek Victorii, która tym razem jest postacią kluczową i właściwie na niej opiera się cały tom. Jest to swoiste studium jej przypadku, które rozbiera jej osobowość na czynniki pierwsze i z wielką dokładnością analizuje. Zaglądamy do jej umysłu, analizujemy myśli, uczucia, cofamy się do czasów jej dzieciństwa i… zaczynamy rozumieć, co kieruje jej poczynaniami.
„Trauma” wygrywa jako powieść stricte psychologiczna, a możliwe nawet, że nie ma sobie równych w tym gatunku (jeśli znajdę lepszą, na pewno was o tym poinformuję). Traci jednak, jak już wspomniałam, za mozolne tempo akcji i ogólny fakt, że dzieje się w niej niewiele, dlatego tym razem duet pisarski Erik Axl Sund nie dostanie u mnie najwyższej noty. Może lepiej będzie na zakończenie i „Katharsis”, które ukaże się w listopadzie tego roku, zafunduje nam taką bombę, po której trylogia na stałe zapisze się w historii kryminału i thrillera psychologicznego. Oby tak się stało.
Ocena: 4/6
Oficjalna recenzja dla portalu Lubimy Czytać - LINK.
Wyzwania: Kryminalne wyzwanie.
Krótka seria, dobre tytuły - jak dla mnie nieźle :) Ale jeszcze nawet nie zaczęłam jej czytać, a konkurencję ma duuużą :) No i pytanie czy to jest wystarczająco oryginalne, żeby w ogóle zaczynać :)
OdpowiedzUsuńHmm...Myślę, że jest. Pierwszy tom jest świetny, drugi dobry a trzeci? Się okaże. :)
UsuńI wszystko jasne :) Zapamiętam, żeby poszukać w księgarni. Choć na pewno wyczeka się na swoją kolej. Wiesz, jak to jest, kolejki, kolejki, kolejki :)
UsuńOj wiem... "W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa" też czeka już długo. :)
UsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę! Poluję na nią w bibliotece, ale na razie bezskutecznie...
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Jest do wygrania w moim Kuferku, zapraszam. :)
Usuńskoro jest do wygrania to pomyślę nad wzięciem udziału :)
UsuńŚmiało. :)
UsuńMusiałabym najpierw przeczytać "Obłęd", aby zapoznać się z tą książką. Niestety w najbliższym czasie mi się to nie uda ;)
OdpowiedzUsuńTaaak, znam tę niezmniejszającą się kolejkę książek do przeczytania... :)
UsuńZdecydowanie mnie przekonałaś, Kochana - poczekam na ostatni tom i zgarnę całość za jednym zamachem :D
OdpowiedzUsuńBardzo mądre posunięcie. :)
UsuńTo chyba już pewna prawidłowość, że drugi tom rzadko kiedy dorównuje pierwszemu. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale oczywiście mam zamiar. Jednak poczekam z tym aż do momentu jak cała trylogia się u nas ukaże :)
OdpowiedzUsuńCzasami zdarzają się wyjątki, że drugi jest równie dobry co drugi, ale faktycznie rzadko się to zdarza. :)
UsuńCóż, jeśli będę miała okazję to zacznę od pierwszego tomu. Jestem zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńOby Ci się trafiła.
UsuńNie miałam jeszcze okazji czytać tego cyklu, a od czasu do czasu lubię sięgać po ten gatunek literacki. Cóż, pozostało mi tylko rozejrzeć się za "Obłędem". :)
OdpowiedzUsuńSię rozejrzyj. :)
UsuńNie znam tej serii, ale ostatnio ponownie mam ochotę na literaturę z dreszczykiem, dlatego będę mieć na uwadze powyższą książkę, chociaż najpierw rozejrzę się za pierwszym tomem.
OdpowiedzUsuńBardzo słusznie moja droga. :)
UsuńMi się "Trauma" podobała równie mocno, co "Obłęd". Teraz czekam na "Katharsis" i to z taką nutką niecierpliwości, bo drugi tom zakończył się bardzo interesująco i koniec końców jestem ciekawa co się stanie z Victorią.
OdpowiedzUsuńW zasadzie ciężko wymyślić zakończenie, prawda? :) Bo nie wydaje mi się by panowie pokusili się o jakiś banalny epilog. :)
UsuńMam nadzieję, że nie! Bo za to fani byliby skłonni zabić :) To zbyt złożona historia, by ją na koniec po prostu spieprzyć byle zakończeniem :)
UsuńDokładnie... Musi być wielkie bum. :)
UsuńJeśli książka błądzi w kierunku psychologicznym, to cała seria robi się dla mnie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńNie tyle błądzi, co głęboko jest w tym klimacie osadzona. :)
UsuńDla mnie bardzo podobnie :) Uwielbiam powieści psychologiczne.
UsuńTo trylogia dla Ciebie w takim układzie. :)
UsuńW "Obłędzie" to mi się najbardziej...koniec podobał. Tylko dla niego chcę przeczytać "Traumę", bo dla mnie "wielka tajemnica" w "Obłędzie" była zbyt oczywista...odpowiednie fragmenty aż za bardzo się mi w oczy rzucały. I styl pisania był jakiś denerwujący.
OdpowiedzUsuńTo po "Traumie" pewnie mocno pojedziesz, że tak powiem. ;) A może się mylę? Czekam na Twoją recenzję. :)
UsuńTo jak sądzę powinien być dreszczyk mały przy czytaniu , a ja skupiona na polskiej literaturze chwilowo nic nie widzę haha - ominęłam " Obłęd" może mi wpadnie w rączki bo ciekawie zabrzmiało ;)
OdpowiedzUsuńPochwalam czytanie rodzimej literatury, ale za nasze podwórko też warto wyjrzeć. :)
UsuńCo jak co, ale okładka mnie zahipnotyzowała. Szkoda, że są takie a nie inne minusy tej ksiazki, bo na nie zwracam szczególnie uwagę.
OdpowiedzUsuńZacznij od "Obłędu" - pierwsza część jest świetna. :)
UsuńPodejrzewam, że jeśli skuszę się na "Obłęd", to sięgnę i po kolejne części. A "Obłęd" kusi...
OdpowiedzUsuńSkuś się. :)
UsuńCzęsto jest tak, że po wspaniałym pierwszym tomie - kontynuacja niestety trochę zawodzi. Widzę, że i tym razem tak jest. Szkoda...
OdpowiedzUsuńTak, jest tak w tym przypadku, ale po trzeci, ostatni tom tez sięgnę. :)
UsuńA ja jeszcze "Obłędu" nie przeczytałam (czeka na mojej półce), i już wypożyczyłam "Traumę" - audiobook, bo tylko w tej formie książkowej była w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńWkrótce poznam obie części, a może już poczekam na 3 i wtedy przeczytam całość :P
Szkoda troszkę, że 2 słabsza
Trzecia pojawi się już niedługo, więc śmiało możesz się już za "Obłęd" zabierać. :)
UsuńHeh, zawsze mnie zastanawiało, na ile można rozumieć postępowanie i sposób myślenia psychopaty, ale wiem, co miałaś na myśli :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać, pierwszy tom był obłędny!
Ha! Można... :) Przeczytasz "Traumę" to się przekonasz. :)
UsuńNie przepadam za takiego typu książkami, ale może komuś polecę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWpisuję na liste - do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię tego typu ksiązki, więc poszukam pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuń"Obłęd" jest świetny, polecam. :)
UsuńPsychologiczny aspekt bardzo mnie pociąga, ale ta okładka jest przeokropna, prze..., prze... ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego? Jak dla mnie miodzio. ;)
Usuńprze... prze...!
UsuńTytuł do zapamiętania! ;)
OdpowiedzUsuńZaraz po pierwszym tomie trylogii. :)
UsuńPóki co, mam na półce nieprzeczytany "Obłęd". :)
OdpowiedzUsuńTo czytaj, czytaj. :)
UsuńChwilowo mam lekki kryminałowstręt. Za dużo tego ostatnio czytałam. Niemniej jednak, gdy zapragnę zapoznać się z czymś trzymającym w napięciu, to na pewno będę pamiętać o "Obłędzie", a gdy przypadnie mi do gustu, to i na "Traumę" przyjdzie pora :)
OdpowiedzUsuńKryminałowstręt? Nie rozumiem pojęcia. ;) ;)
UsuńPrzejawiam zainteresowanie tą pozycją. Niemniej książkami jestem zawalona, więc pewnie nie wezmę się za nią od razu, ale z czasem na pewno do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńWiem, co to znaczy. "Trauma" czekała u mnie na swoją kolej z dobry miesiąc albo dłużej.
UsuńNie czytałam tej książki, ale rzuciła mi się w oczy :) Tylko jakoś wcześniej nie doczytałam, że to kolejny tom historii :)
OdpowiedzUsuńZatem zacznij od "Obłędu". :)
Usuńpróbuję kolejny raz...może teraz się uda!
OdpowiedzUsuńno właśnie Obłęd bardzo przypadł mi do gustu patrząc na recenzję, ale wiedząc, że kolejna część Cię zawiodła już sama nie jestem pewna czy chcę po nią sięgnąć...myślę, ze dam szansę pierwszej części;)
ha jest! ;D
UsuńA ja Cię jednak namawiam do lektury "Obłędu" - warto. Mimo że druga część mnie na kolana nie powaliła, to ostatnią zamierzam przeczytać. :)
Usuń