Wszyscy już uporali się z podsumowaniami roku 2011, ale oczywiście nie Książkówka…;) Książkówka została w tyle…;) Jednak nie poddam się bez walki i spóźnione podsumowanie, ale będzie! Zatem do dzieła!
W kwietniu 2011 zaczęłam swoją przygodę z blogiem recenzenckim na blox.pl. W sierpniu z przyczyn technicznych przeniosłam się na blogspot i absolutnie tego nie żałuję – to było bardzo dobre posunięcie z mojej strony. :)
W tym samym roku przeczytałam bagatela 88 książek, co dla mnie jest nie lada wyczynem.
Z czego 33 książki otrzymałam od wydawnictw lub portalu, dla których recenzowałam.
Współpraca z nimi dała mi całą masę radości i możliwości nabrania warsztatu pisarskiego, wiele się nauczyłam i chcę tę wiedzę dalej poszerzać.
Do swoich sukcesów zaliczyć też muszę fakt iż portal Lubimy Czytać kilkukrotnie nagrodził mnie za recenzję tygodnia oraz niedawno za list do św. Mikołaja. :D
Porażki? W znaczący sposób zaniedbałam Stephena Kinga. Przeczytałam w minionym roku ledwie 4 jego książki…Dla porównania w 2010 roku w „kingowym amoku” potrafiłam przeczytać 4 książki, które wyszły spod jego pióra, ale pod rząd, jedna za drugą i…wcale nie miałam dość. :)
Druga porażka to brak czasu…Odkąd mój etat w pracy wzrósł z ¾ do pełnego mam zdecydowanie mniej czasu na lektury. Stąd też tendencja spadkowa w liczbie przeczytanych książek od września 2011r.
Postanowienia? Chyba nie zaskoczę nikogo jak powiem, że chcę zorganizować swój czas lepiej i upchnąć w swojej dobie większych jego zasobów na książki. :) Na pewno będzie więcej Kinga, będzie więcej Whartona, postaram się także o większą ilość horrorów i fantastyki. Na pewno dalej będzie sporo tematyki nazizmu i holocaustu – to się nigdy nie zmieni. Zdecydowanie mniej lektur nijakich i zwykłych „czytadeł” – szkoda na to czasu.
Tak mi dopomóż losie łaskawy… ;)
Bardzo owocny i obfity w sukcesy miałaś rok 2011 -Życzę ponownych sukcesów w następnym roku, a przede wszystkim satysfakcji oraz spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńAch Bibliofilko, wspaniałe życzenia, za które ślicznie dziękuję. Tobie życzę tego samego. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDalszych sukcesów życzę:)
OdpowiedzUsuńAle co prawda to prawda - straszliwie zawyżasz poziom na LC;)
Anek - dzięki! :) Aczkolwiek z zawyżaniem poziomu na LC się nie zgadzam, bo inni robią to znacznie lepiej. ;)
OdpowiedzUsuńSama czepiam się mnóstwa książek o holocauście. Między innymi dzięki jednej z nich jestem Dwojrą a nie jaką tam inną panną :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wytrwaniu w swoich postanowieniach. Ja także w tym roku rzucam się na ambitniejszą literaturę. No i mam nadzieję przeczytać Mroczną Wiezę, która przybyła do mnie również z LubimyCzytać.
Pozdrawiam!
Przeczytałyśmy podobna liczbę książek.Ja tez czuje lekki niedosyt-bo mogłam przeczytać wszystko co zaplanowałam,ale niestety się nie udało:(
OdpowiedzUsuńŻyczę ci samych ciekawych lektur.No i gratuluje sukcesów:) Czyli to Ty zgarnełas nagrode w konkursie Znaku na list do Mikołaja???
"Zdecydowanie mniej lektur nijakich i zwykłych „czytadeł” – szkoda na to czasu." - witaj w klubie, siostro! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Widzę, że miałaś bardzo owocny rok:). Gratuluję i życzę jeszcze więcej przeczytanych książek w 2012 roku:)
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie! Gratuluję wyników i życzę - mimo braku czasu - abyś znalazła chwile relaksu przy wspaniałych, wartościowych lekturach, tak jak tego pragniesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No piękne podsumowanie:) nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci wytrwałości w blogowaniu i tego czasu na czytanie, którego każdy z nas ma za mało. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zeszłorocznych sukcesów i życzę kolejnych :)
OdpowiedzUsuńNo i tego czasu - z tego co widzę jest on towarem deficytowym w czytelniczym światku ^^
Ewo - podobają mi się szalenie Twoje dwa ostatnie zdania. Też ostatnio w ten sposób nad tym myślałam. Mój czas jest ograniczony, trzeba wybierać to, co wartościowe.
OdpowiedzUsuńPrzejście na blogspot - bardzo dobra decyzja. Cieszę się, że mogłam Cię poznać.
Gratuluję nagród! :-)
Pozdrawiam! :-)
Ja nie wiem, jak Wy wszyscy to robicie, że czytacie tyle książek. Ja swoje 70 ledwo wydoliłem :P
OdpowiedzUsuńWhartona bardzo lubię, tylko on już niestety nic nowego nie napisze. :)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Dwojro -ja Mroczą wieżę zostawilam sobie na sam koniec przygody z Kingiem. :) Zatem wcześniej chyba przeczytam Twoje recenzje dotyczące tego cyklu. :)
OdpowiedzUsuńZ głową w książce - nie, nie :) Ja zostałam wyróżniona w tym konkusrie. Wygrały inne osoby - całkiem zasłużenie. :)
OdpowiedzUsuńMagdo - obyśmy obie wytrwaly w tym postanowieniu Kochana. :) :* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDagusiu - będę się starała chociaż zbliżyć do wyniku z 2011 roku, ale jak przeczytam mniej książek, ale za to same wartościowe to też będzie dobrze. :) I Tobie życzę tego samego. :)
OdpowiedzUsuńIsadoro - dziękuję pięknie, takie życzenia są mi na wagę złota. Pozdrawiam serdecznie! :):*
OdpowiedzUsuńMadlen - dzięki, taaak i tego czasu więcej, czasu...:) Tobie także go życzę. :)
OdpowiedzUsuńSilaqui - nic dodać, nic uująć. :) Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńOleńko - i vice versa!! Oby dla mnie i Ciebie te ostatnie zdania się ziściły w tym roku...:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPanie R. - jak się ma czas to nie ma problemu, gorzej jak on gdzieś zaczyna przeciekać nam przez palce...Wtedy pojawiają się schody...Pozdrawiam i wszystkiego dobrego. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie i owocny czytelniczo rok:)). Trzymam kciuki, aby 2012 był jeszcze ciekawszy i przyniósł Ci jeszcze więcej radości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Kasandro dziękuję i tego samego Tobie życzę. :) :*
OdpowiedzUsuńTwoje podsumowanie jest krzepiące, tak więc świetnie sobie radzisz i znakomicie się rozwijasz. Tylko chwalić cię można ;)) Czekam na więcej i życzę wielu sukcesów.
OdpowiedzUsuńEwo, nic dodać, nic ując... wypada tylko gratulować. Tak więc gratuluję z całego serca i... życzę wytrwałości w realizacji postanowień noworocznych. I wszystkiego, co najlepsze w Nowym 2012 Roku. Pozdrawiam serdecznie. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, życzę ci dotrzymania postanowień :D
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie. Gratuluję i życzę równie owocnego i obfitego w sukcesy roku 2012 :) Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś ;)
Danusiu, ale gdzie mi tam do Ciebie...?:) Dzięki i wzajemnie! :)
OdpowiedzUsuńAnno - pięknie dziękuję i również wszystkiego dobrego życzę. :)
OdpowiedzUsuńKarolko - dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńNemeni - Tobie również dziękuję i życzę samych wspaniałości literackich w tym roku. :) Pozdrawiam i ściskam. :)
Ostatni będą pierwszymi ;)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie- gratuluję sukcesów i życzę Ci aby ten rok był nawet lepszy i byś za rok nie musiała pisać o porażkach ;)
Ja za to czekam cierpliwie, aż nasza Książkówka przeczyta "Zieloną milę" i pokusi się o recenzję:) Może w tym roku?
OdpowiedzUsuńPoza tym - Holocaust. Troszkę już w tym temacie można było znaleźć tutaj. A wiesz jaki jest mój stosunek do tych książek. Dlatego dzięki Ewuś, dzięki.I prosimy o więcej.
Słyszałaś, że stronie NK można kupić "Bunt w Sobiborze" za 9 zł? Mówię, bo wiem, że chcesz przeczytać. Ja już ostrzę sobie ząbki;)
Ciekawe podsumowanie;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szczęśliwego Nowego roku;*
Kinga uwielbiam i co jakiś czas czytam jakąś jego książkę, czasami zachwyci czasami zdenerwuje, ale i tak go uwielbiam :-D Życzę Ci, żeby udało Ci sie zrealizować to co zaplanowałaś! :**
OdpowiedzUsuńZaczytana-w-chmurach heh, dziękuję...też bym sobie tego życzyła. ;) Wszystkiego dobrego dla Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńMery - obiecuję Ci tu publicznie, że pierwszą książką Kinga jaką przeczytam w tym roku będzie "Zielona mila". :) O tym, że na NK jest "Bunt..." w atrakcyjnej cenie wiedziałam już jakiś czas temu i książkę zakupiłam, ale jakbyś słyszała o innych okazjach cenowych w zakresie książek z tej tematyki, to ja chętnie cynk przyjmę . :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiravelle - dziękuję i wzajemnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCassiel - tak to już z Kingiem jest...pisze nierówno, ale i tak go kocham...:) Dziękuję za życzenia i Tobie życzę tego samego. :)
Piękne postanowienia, do których i ja się dołączam! :)
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie i piękne postanowienia. Życzę wytrwałości i dużo czasu na czytanie :).
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i życzę samych sukcesów w 2012!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Więcej czasu na czytanie i Tobie i sobie życzę :D
Alu, Agnieszko, Cassin - dziękuję Wam i życzę tego samego. :) wspaniałych lektur w tym roku! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńA ja nie robiłam podsumowania. Czekam z tym do kwietnia, bo wtedy będzie rok istnienia bloga i sobie zaszaleję :-)Muszę przyznać, że wynik przeczytanych książek masz imponujący i godny pozazdroszczenia :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - dziękuję, ale jak widzę wyniki innych blogerów to włos mi się jeży na głowie...;) 130,150 książek...Szok! :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co przejmować liczbą książek przeczytanych - to nie są przecież wyścigi. Cieszmy się, że czytamy i poznajemy tak wiele wspaniałych powieści. Ja to już w ogóle jestem w tyle, ale trudno - nadmiar obowiązków i do tego rok 2011 mnie nie oszczędzał. Każda przeczytana książka dodaje mi jednak sił, bo to co widzę wokół nie napawa optymizmem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że będziesz czytała Kinga - ja go również bardzo lubię. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego. ;)
Beatrix - ciężko się nie zgodzić z tym co piszesz. :) Masz rację. Dziękuję Ci bardzo i Tobie również życzę wszystkiego dobrego. :)
OdpowiedzUsuńChyba jesteś ulubienicą LubimyCzytać co :D? Ach zazdroszczę Ci :) Co od nich dostałaś? Pakiet 10 wybranych książek?
OdpowiedzUsuńA co do podsumowania roku, to rewelacyjne! Gratuluję!
P.S. Śliczny nowy szablon i wygląd bloga!
Marto, ja dostałam wyróżnienie czyli 3 wybrane książki. :) A dokładniej dostanę (tak mniemam), bo omyłkowo wysłali mi tylko jedną książkę "Przygodę fryzjera damskiego" Mendozy. Czekam jeszcze na "Nie oglądaj się" Karin Fossum i "Stolica Hitlera. Życie i śmierć w wojennym Berlinie" Roger Moorhouse.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Cieszę się, że szablon się podoba, pomyślałam, że pora odświeżyć troszkę wygląd bloga tak na dobry początek tego roku. :)
Wow, ależ Twój blog pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńMasz dobry wynik przeczytanych książek - ja przeczytałam tylko 67... ale sądzę, że nie liczy się ilość, ale radość z ich czytania ;)
Oczywiście życzę Ci realizacji postanowień noworocznych!
Cinnamonku - dokładnie tak, nie ilość a jakość się liczy. :) Cieszę się, że nowy wygląd się podoba i wszystkiego dobrego (w ramach literatury i nie tylko) życzę na ten rok. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: bardzo podoba mi się nowy szablon :)
OdpowiedzUsuńCo do podsumowania, to ja właśnie robię swoje ;) Gratuję wyniku, mój jest zbliżony do Twojego i również jestem z niego zadowolona. Niestety nie sądzę, bym miała taki w tym roku, ze względu na to, że chyba muszę zacząć bardziej interesować się literaturą potrzebną do napisania rozszerzonej matury z polskiego, więc w najbliższym roku chyba zamęczę się na śmierć...
Catalino - cieszę się bardzo, w końcu nie tylko moje oczy powinien cieszyć. :) Na pocieszenie powiem Ci, że i ja swojego wyniku pewnie w tym roku nie powtórzę...marne szanse na to...Ech, życie...
OdpowiedzUsuńEwuś, zaglądam sobie dzisiaj do Ciebie i... oniemiałam. Pięknie tu :-) W pierwszej chwili myślałam, że się pomyliłam :-) Cudny szablon :-)
OdpowiedzUsuńNo no, aleś ten pokoik odmalowała...
OdpowiedzUsuńWow, jak tu u ciebie pięknie!!! Czuję się jak w komnacie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, Danusiu - przyznam szczerze, że z ulgą czytam tak miłe komentarze o szablonie, bo też zależało mi by Wam, czytelnikom się spodobał. :) Dzięki ogromne. :)
OdpowiedzUsuńMarku - tak...wzięłam pędzel wczoraj wieczorem i malowałam...malowałam i malowałam... ;)
No dobre żarciki ;) A szablon (moim zdaniem) lepszy od poprzedniego ;D
OdpowiedzUsuńSzkicowniku - dziękuję bardzo za miłe słowa względem szablonu. :)
OdpowiedzUsuń