Dziś będzie króciutko. Chciałam się pochwalić wygraną u Beatrix co niniejszym czynię. :) Książeczka, słodkości, karteczka i gwóźdź programu czyli zakładka, którą ona sama wykonała. Zawsze zazdrościłam tym, którym udawało się wygrać te cudeńka u niej na blogu i tak dziś stałam się posiadaczką jednego z nich. Prawda, że cudna? Beatrix - dziękuję!
A o czym informuję? O tym, że zostałam Oficjalną Recenzentką Lubimy Czytać. :) Wczoraj zostałam o tym fakcie poinformowana, a niebawem takie info ukaże się także na forum portalu. Mam nadzieję, że podołam temu wyzwaniu i nie zawiodę Was czyli Czytelników (szczególnie tych, którzy tak mocno namawiali mnie do zgłoszenia się). :) Trzymajcie kciuki, proszę!
Na koniec przypominam o wciąż trwającym u mnie konkursie (albo wygrywajce jak kto woli) urodzinowym. >>> KLIK <<<
Oj zazdroszcze wygranej, tez probowalam ja zdobyc ale mialas wiecej szczescia ;-)
OdpowiedzUsuńNie masz pojecia jak sie ciesze, ze zostalas wybrana. Nie zebym miala watpliwosci, ze Cie wybiora - byloby szalenstwem, gdyby tego nie zrobili ;-)
Tylko zebys teraz nosa nie zadzierala, Ty Oficjalna ;-) Z calego serca Ci gratuluje i czekam na pierwsza oficjalna recenzje :-)
Alison - haha, ja Oficjalna? ;) Mój nos z natury zadarty nie jest i nie zamierzam tego sztucznie zmieniać. ;) Dzięki za ciepłe słowa! LC postanowiło dać mi możliwość rozwijania mojego warsztatu i postaram się to jak najlepiej wykorzystać. :)
OdpowiedzUsuńAle jak jakies przydatne triki dostaniesz to sie podzielisz ? ;-) Ty Oficjalna ;-P (kurcze podoba mi sie to okreslenie ;-) )
OdpowiedzUsuńja ze wzlgedu na "polozenie" nie moglam niestety nawet sprobowac ... szkoda, ale rozumiem...
Alison - sama żałuję, że nie mogłaś spróbować. Nie miałaś już gdzie się osiedlić tylko tak daleko? ;) Ja nie wiem, nie wiem... ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje, zasłużyłaś sobie na to! Z niecierpliwością czekam na Twoje oficjalne recenzje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kochana, jak sie przenosilam to jeszcze mi bylo strasznie daleko do pisania bloga ;-) prawde mowiac gdybym nie wyjechala prawdopodobnie bylabym dzisiaj calkiem nadziana kobitka ktora kupuje kazda ksiazke jaka jej sie akurat spodoba, i nie zaglada na LC a juz na pewno nie pisze bloga ;-) wiec moze i dobrze ze jestem tak daleko, inaczej pewnie bym Cie nie poznala :-) Ty moja Oficjalna ;-)
OdpowiedzUsuńIsadoro - ach, dziękuję! Milo mi to czytać. :)
OdpowiedzUsuńAlison - no tak, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. ;) W takim razie zawieszam broń i już nie wytykam Ci bezczelnie odległego miejsca zamieszkania, przynajmniej dziś już nie będę tego robić. ;) Jutro się zobaczy. ;)
Oj Ty niedobra, Ty Oficjalna ;-p Chcesz mnie dreczyc ??? ;-)
OdpowiedzUsuńAlison - ktoś musi... ;) A ja wredota (ale pozytywna!) z natury jestem, więc wiesz... ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody, wygląda pięknie ;D
OdpowiedzUsuńNo dobra, Ciebie lubie, to mozesz ;-)
OdpowiedzUsuńHooo, ale super wieści!!! Beatrix jest niesamowicie zdolna:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie i z całego serca gratuluję ci sukcesu:) Zresztą, nie dziwię się im - dobrze piszesz. A powiedz, na czym dokładnie polega to bycia oficjalnym recenzentem? Będę obserwowała twoje recenzje tam:)
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńA zakładka faktycznie ładna :)
Gratuluję fantastycznej wygranej i szansy, którą dostałaś - na pewno ją dobrze wykorzystasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Gratuluję i nagrody, i awansu na oficjalną recenzentkę :) A zakładka rzeczywiście prześliczna :)
OdpowiedzUsuńDeline - dzięki! :)
OdpowiedzUsuńAlison - suuuper. ;) Za pamięci! Wczoraj posłałam Ci pachuchę, daj znać jak domownicy obwieszczą C, że dotarła. :)
Danusiu - co prawda to prawda jeśli chodzi o zdolności Beatrix. :) A co do recenzowania dla LC to będę wybierać sobie książki do recenzji i przyjmować "zlecenia" od portalu. :) Owe recenzje są pierwszymi jakie ukazują się pod daną książką na LC i są odpowiednio "oflagowane".
OdpowiedzUsuńMiłośniczko Książek, Trinity801 - dziękuję bardzo. :)
OdpowiedzUsuńKarolino - dzięki, będę się starać ze wszystkich swoich sił. :)
bede ich tak dlugo dreczyc az dadza znac i zdradza Twoja tajemnice ;-)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje :) Życie składa się z ciągłych wyzwań...Życzę Ci abyś wychodziła z nich zwycięsko :)))
OdpowiedzUsuńAlison - żadna tam tajemnica, ot zwyczajna niespodzianka w rozmiarze mini. ;)
OdpowiedzUsuńAleksandro - pokrzepiające słowa, dziękuję! :D
Siostro, gratuluję i nagrody i awansu :-) Wiem, co czujesz, kiedy profesjonaliści doceniają to, jak piszesz. Mnie taka niespodzianka spotkała od jednego z wydawnictw, z którym współpracuję. Dostałam od nich książki i na jednej z nich było zacytowane zdanie z mojej recenzji i podpisane moim imieniem. Super sprawa. Aż się ciepło wokół serducha robi, że ktoś docenił. Jestem pewna, że podołasz zadaniu :-)
OdpowiedzUsuńZakładki to Ona robi śliczne. Zazdroszczę wygranej i gratuluję sukcesu!
OdpowiedzUsuńSiostruniu ;) (tak pieszczotliwie mówię także do jednej ze swoich rodzonych sióstr :) ) - wiem o tym, widziałam info na FB i gratuluję Ci tego. Czytać swój tekst na okładce książki...Ech, rozmarzyłam się. ;) No ale Ty i tak za jakiś czas uraczysz mnie (i innych czytelników) swoją książką, więc to będzie dopiero przeżycie! :D Dzięki za miłe słowa i za wiarę w moje możliwości, to bardzo pomaga. :) :*
OdpowiedzUsuńTaki jest świat - dziękuję. :)
Zorijo - trudni się nie zgodzić, Beatrix ma do tego smykałkę i już. Ja choćbym miesiąc nad czymś takim siedziała to by mi nie wyszło. ;) Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej w konkursie no i nowej fuchy. ;) Bardzo mnie to cieszy. Lubię Twoje recenzje. Są bardzo ciekawe, przyjemnie się je czyta i każda ma swój specyficzny klimat. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNati - ach dziękuję za miłe słowa. :) Aż się zarumieniłam. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńZakładki Beaty są po prostu dziełami sztuki! Ja swoją trzymam w Diunie, bo inna książka byłaby profanacją ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że uległaś namowom? Gratuluję :))
Świetna przesyłka a zakłada cudo.
OdpowiedzUsuńGratulacje także co do oficjalnego recenzowania na LC. Zawsze chętnie tam zaglądam i czytam, więc twoje recenzje także będę śledzić na bieżąco ;-)
Pozdrawiam.
Cinnamon - dzięki!
OdpowiedzUsuńMagda - nie no, nie tylko namowom, sama jestem ciekawa jak LC wygląda od tej strony. :) Będę się miała szansę przekonać. :) Dzięki!
Cyrysiu - cieszę się niezmiernie. :) Dzięki!
Ooo, to super:) W takim układzie jeszcze raz serdecznie ci gratuluję!!
OdpowiedzUsuńPiękny prezent i to podwójny. Paczuszka i wyniki na LC:) Gratuluję Ci serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńDanusiu, Kasandro - dziękuję Wam pięknie, moje drogie. :)
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję droga recenzentko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przesyłka dotarła. Wszystkiego dobrego.
Gratuluję raz jeszcze i życzę przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ( zakładka rzeczywiście urocza, bezcenna bo to rękodzieło) i zostania recenzentem LC.
OdpowiedzUsuńBeatrix, Marto, Aneto - dzięki. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję- zarówno wygranej u Beatki jak i zostania oficjalną recenzentką LC. Ewo zasłużyłaś na to- od dawna czytam Twoje recenzję i wiem jak dobre są! Dlatego cieszę się z Twojego sukcesu. Na pewno dasz radę-powodzenia!
OdpowiedzUsuńZ głową w książce - dzięki wielkie za tak ciepłe słowa, przyznaję, że dodają mi otuchy. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGratulacje Oficjalna Recenzentko. Ja mam sporo dobrych wspomnień związanych z tą funkcją, którą pełniłam przez ponad rok. Wiem, że jesteś wiele zdolniejsza ode mnie więc na pewno to zajęcie przysporzy Ci sporo radości, a konkurencja pewnie była spora. Tym bardziej gratuluję zarówno tego jak i wygranej w konkursie :)
OdpowiedzUsuńAnulko - dziękuję Ci pięknie, ale nie zgodzę się bym pisała lepiej od Ciebie. :) Dlaczego już nie piszesz dla LC, jeśli to nie tajemnica?:)
OdpowiedzUsuńTo się odbyło za porozumieniem stron. Pewnie to nie był mój czas. Sama chyba czułam, że jestem słabsza od innych i to przekładało się na moje recenzje, bo czułam pewien rodzaj presji, którą wywierałam sama na siebie. Generalne, żal mogę mieć tylko do siebie. Ale poznałam fajnych ludzi i nie uważam tego czasu za stracony wręcz przeciwnie. Sporo się nauczyłam. Ty masz bloga i na pewno Tobie pójdzie łatwiej. Ja po prostu będę trzymać za Ciebie kciuki i czytać wszystko co piszesz tak jak robiłam to do tej pory, sama też będę pisać, choć pewnie już nie o nowościach.Ale na moim profilu znajdziesz co jakiś czas nową opinię. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńAnulko - rozumiem zatem. A że takie recenzowanie to świetna szkoła też wiem. :) Już kiedyś pisałam dla innego portalu. Fajnie, że nie porzucasz pisania, szkoda by było. :) Zatem...do zobaczenia na LC no i tutaj w dalszym ciągu, na blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje! Oficjalna recenzentka LC - to jest naprawdę "coś" ;) życzę weny do pisania recenzji, w takim razie. ;)
OdpowiedzUsuńEwuś, czuję się wyróżniona takim zdrobnieniem, skoro i rodzoną siostrę tak nazywasz. Dziękuję Kochana :-)Moja książka pewnie byłaby na rynku już dawno, gdybym nie miała tyle obowiązków zawodowych. Marzę o dniu, kiedy będę mogła poświęcić się całkowicie pisaniu bez stresu, że jak nie uzupełnię na bieżąco budżetu, to będzie kiepsko. Ale chyba większość tak ma, tylko że mam wrażenie, że inni potrafią się lepiej zorganizować, a ja nie :-( Póki co robię ostatnie szlify "Więzów rodzinnych" i puszczam je w świat, a pomaga mi w tym pewien brunet, przy którego muzyce pisałam całość. Obawiam się, że przekopiowałam go trochę do treści :-)))
OdpowiedzUsuńGratuluję miana oficjalnej recenzentki LC - dlaczego powinnaś nią być uzasadniać nie muszę :)
OdpowiedzUsuńWygrywajka śliczna, zakładka w mojej ulubionej tonacji kolorystycznej. Cudo!
Niko, Oleńko -dziękuję Wam pięknie za miłe słowa. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - na brak czasu narzeka każdy i każdy chciałby móc poszczycić się dniem bez grama stresu. Może zacznij traktować pisanie książki jako odstresowywacz?:) Upieczesz w ten sposób dwie pieczenie na jednym ogniu. :) Pewien brunet Ci pomaga? Wyznaj mi proszę jego dane personalne. ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Mnie niestety jeszcze nie udało się niczego wygrać na blogach, ale może wkrótce się uda.
OdpowiedzUsuńI oczywiście zazdroszczę Oficjalnej recenzentki, ja niestety nie kwalifikuję się, żeby nawet próbować nią być. ;(
Juliette - dlaczego się nie kwalifikujesz? Czyżby chodziło o wiek? A co do wygrywania w blogowych konkursach to i Tobie się uda. Ja mam tak, że długo nic nie wygrywam, a potem kilka konkursów udaje mi się wygrać w zbliżonym czasie. :) Nigdy nie wiadomo kiedy los zechce się do nas uśmiechnąć. :)
OdpowiedzUsuńPublicznie nie wyznam ;-) Ale nie jest już pierwszej młodości, a na jego muzyce wyrosłam i zawsze z sentymentem do niej wracam. A pan pochodzi z Niemiec. Oczywiście osobiście go nie znam, ale za to wspomnienia lat dorastania bezcenne :-)))
OdpowiedzUsuńCudowna wygrana :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Agnieszko - nikt mi nie przychodzi do głowy. :)
OdpowiedzUsuńWiedźminko - dzięki! :)
Gratuluję! Wg mnie LC dokonało słusznego wyboru :)
OdpowiedzUsuńSzczęście Cię nie opuszcza. Cudowna wygrana.
OdpowiedzUsuńCo do oficjalnych recenzentów - LC to ma szczęście. Kto by nie chciał, by recenzowała u nich Książkówka?:p
Kingo - dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńMery - ach, czymże sobie zasłużyłam na tyle cudnych słów dziś od Ciebie?:) Aż się czerwienię...:) Dziękuję. :)
cudeńko :))))))
OdpowiedzUsuńgratulacje i wszystkiego najlepszego, najsłodszego i najbardziej wciągającego między książkowe strony!
Niedoczytana - dziękuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wygranej!
OdpowiedzUsuńOch i oczywiście gratulację nawiązania współpracy z portalem.
Kadziu - dzięki! :)
OdpowiedzUsuń