wtorek, 28 sierpnia 2012

"Marzyciele i Pokutnicy" Krzysztof Spadło



Każdy z nas ma swoje marzenia, te większe, jak i mniejsze; realne i te raczej niemożliwe do spełnienia. Niektóre z nich już na zawsze pozostaną w sferze fantazji, ale są i takie, które za wszelką cenę chcemy zrealizować – z uporem, a czasem nawet z bezwzględnością dążymy do ich urzeczywistnienia. Bywa, że nie bez ofiar w bliskim otoczeniu, bo w imię ziszczenia naszych idei narażamy innych na cierpienie. Jednak mówi się, że za wszystko trzeba w życiu płacić, więc jeśli nasze marzenia są okupione czyjąś krzywdą, to można się spodziewać, że będą nas słono kosztować – z Marzycieli możemy szybko stać się Pokutnikami (albo odwrotnie).

Między innymi o tym jest mowa w antologii opowiadań Krzysztofa Spadło pt. „Marzyciele i Pokutnicy” –  debiucie autora. Czy udanym, o tym za chwilę. Najpierw kilka słów o samych opowiadaniach. Choć jest to zbiór pozornie różnych tekstów, to łączy je jeden temat przewodni będący jednocześnie tytułem antologii. W każdym z nich poznajemy innych bohaterów, którzy marzą lub… pokutują w niezwykłym, czasem mrocznym świecie. W jednej chwili akcja toczy się w Polsce (choć nie takiej, do jakiej przywykliśmy), a w innej w bliżej nieokreślonym miejscu, gdzie bohater odbywa wątpliwej przyjemności podróż z przerażającym stworem u boku. Poznajemy też historię pozornie zwykłego chłopca w czapce z daszkiem, który okazuje się być bardzo wyjątkowy. Są tu też nieletni poszukiwacze skarbów i… strachu. Zaś moje ulubione opowiadanie, przedstawia smętny żywot pewnego mężczyzny, którego rutynę przerywa sam Morfeusz i to w jakim stylu!  

Tak pokrótce przedstawia się tematyka niektórych opowiadań. Autor sięga po cały wachlarz gatunków – począwszy od science fiction, a na thrillerze skończywszy. Mamy tu narrację typową dla opowiadania, jak i pierwszoosobową, charakterystyczną dla pamiętnika. Język jest bogaty i barwny. Akcja poprowadzona bardzo dobrze; w gruncie rzeczy nie ma mowy o nudzie podczas lektury żadnego z nich. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie też fakt, że nie sposób odczuć podczas lektury, że mamy do czynienia z debiutem, nie spotkałam się ani razu z tak typową dla początkujących pisarzy „nieporadnością” w budowaniu dialogów czy doborze słownictwa. Słowem oddającym charakter „Marzycieli i Pokutników jest profesjonalizm. Jedyne, co mi się nie podobało w tym tytule to dość drobna czcionka druku, która szybko męczy wzrok.

Jestem bardzo mile i pozytywnie zaskoczona tą pozycją, zwłaszcza że jest to zbiór opowiadań, które czytam bardzo rzadko. Krzysztof Spadło doskonale wypadł w roli pisarza, tym bardziej chciałabym, by dał się poznać w tak wymagającym gatunku, jak powieść – jestem przekonana, że w opowiadaniach autor nie miał możliwości w pełni rozwinąć skrzydeł swego talentu.

Ocena: 4,5/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję jej Autorowi.

43 komentarze:

  1. Ja bardzo lubię takie opowiadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magdaleno - zatem to zbiór na pewno dla Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja bardzo pozytywna opinia sprawia, że koniecznie chcę przeczytac tę książkę. Przyznam, że zestawienie określeń: antologia i debiut w jednym zdaniu nieco mnie skołował:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa tej książki. Pojawiła się na kilku blogach i zebrała bardzo pozytywne recenzje :-). Mam nadzieję, że znajdę ja w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  5. Olu - naprawdę warto się skusić - mówi to osoba, która za opowiadaniami nie przepada. :) Pozdrawiam. :)

    Felicjo - i tego Ci życzę, by w Twojej bibliotece można było ją znaleźć. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy czytam recenzje tej książki, to żałuję, że nie dotarła ona też do mnie :-( Ale nic. Będę ją próbować zdobyć własnymi siłami. Lubię opowiadania i myślę, że by się spodobały :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. to bardzo zaciekawiajaca recenzja, ktora ujawnia Twoja wszechstronnosc Ewo. A wiec nie tylko krew w zylach mrozace opowiesci a rowniez w pewnym stopniu "spokojniejsze" historie- znajduja sie u Ciebie na srodkowej polce ksiazkowych regalow. A moze nawet powiesci.;-)Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaa uprzedziłaś mnie o włos, jestem w trakcie czytania tej książki i myślę że do jutra ją skończę ;-) Wtedy tu wrócę i się wypowiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że i Tobie przypadła ona do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też raczej nie sięgam po opowiadania. Ale to kolejna pozytywna recenzja tej książki, więc chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszyscy zachwalają ten zbiór opowiadań, ale ja nadal nie czuję się do niego przekonana... Nie wiem, czy zdecyduję się na tę pozycję, ale może powinnam przekonać się sama, co w niej jest, że zbiera same pozytywne opinie?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za opowiadaniami, ale zainteresowałaś mnie, chętnie przeczytam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli natrafię to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. niestety nie przepadam za zbiorami opowiadań, zatem nie sięgnę po tę książkę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś niezbyt przemawia do mnie ten zbiór. Może dlatego, że takie pomieszanie gatunków mnie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna pozytywna recenzja:) Jestem naprawdę bardzo ciekawa! Jak widać opowiadania zaskakują, po raz kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo chętnie dla odmiany sięgnę po opowiadania, a o tych już niejednokrotnie słyszałam wiele dobrego. Do tego polski pisarz. Ciężko się oprzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi się zbiór opowiadań Krzysztofa Spadło bardzo spodobał. Ich schemat marzeń i pokuty.
    Ten mroczny świat opowiadań, który nie raz nakłonił mnie do przemyśleń.

    OdpowiedzUsuń
  19. Agnieszko - myślę, że mogłabyś śmiało skontaktować się z panem Krzysztofem w tej sprawie, bo to bardzo uprzejmy i miły człowiek. Jeśli chcesz namiar to napisz do mnie maila.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Joluś - ostatnio faktycznie jestem dość monotematyczna jeśli chodzi o gatunki książek jakie trafiają mi w ręce, bo są to głównie kryminały, ale nie zamykam się tylko na nie. :) Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Alison - czekam na Twoją recenzję. :)

    Marto - :)

    Paulo - skuś się, warto. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cinnamon - ja nie przepadam za opowiadaniami a skusiłam się i nie żałuję. :)

    Melanio, Taki jest świat, Laryso - polecam! :)

    Miłośniczka Książek - a szkoda. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dosiaku - w tym przypadku to duży atut zbioru. :)

    Danusiu - a tak! Te w szczególności. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. bezrobotna.pl - ciężko się oprzeć i nie ma sensu tego robić. Po co bronić się przed tym co dobre?:)

    Adamie - nie dziwi mnie to. :) Zbiór jest naprawdę dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie przepadam za opowiadaniami - ale może się skuszę ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Rzadko czytam zbiory opowiadań, ale dla tego zrobię wyjątek

    OdpowiedzUsuń
  27. No i skończyłam czytać i w dużej mierze zgadzam się z Twoją opinią, choć moim ulubionym opowiadaniem jest chyba te z okularami ;-) Z resztą recenzja pewnie pojawi się przed weekendem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. przyznaję, zainteresowałaś mnie :) piękna okładka.
    o rany, strasznie dawno mnie u Ciebie nie było, zatęskniłam aż za Twoimi recenzjami!

    OdpowiedzUsuń
  29. Również byłam pozytywnie zaskoczona tą pozycją, jednak byłam odrobinę bardziej krytyczna i odczułam, że to debiut :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Debiut czy nie ważne, że młodzi i zdolni pisarze są wśród nas i oczarowują słowem do tego stopnia, że czas na przystankach autobusowych czy w pociągu nie dłuży się już tak bardzo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Magda - zaskoczyłaś mnie. :)

    Retro - a skuś się. ;)

    Chabrowa - bardzo słusznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Alison - ok, przeczytam na pewno. :)

    Niedoczytana - no właśnie, ja też zauważyłam, że Cię dawno u mnie nie było. :) Pamiętaj o Książkówce... ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Scarlett - za mną chyba zbyt dużo wyjątkowo słabych debiutów i dlatego, gdy pojawił się taki dużo lepszej jakości to się niemal zachwyciłam. ;)

    Patryku - nic dodać, nic ująć. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Już dawno widziałam pozytywne opinie na temat tej książki. A za zbiorami opowiadań też raczej nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wiedźminko - mimo wszystko proponuję dla tego zbioru zrobić wyjątek. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie słyszałem o tym autorze, ale bardzo lubię antologię, zwłaszcza naszych rodzimych twórców. Z Twojej recenzji wynika że warto sięgnąć po ten zbiór opowiadań, wiec z pewnością go poszukam. Jeśli lubisz ta formę literacką to właśnie ukazał się zbiór tekstów Andrzeja Pilipiuka "Szewc z Lichtenrade" Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nałogowcu - akurat za opowiadaniami nie przepadam, czytam tylko wybrane, ale na te Pilipiuka bym się skusiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie przepadam za opowiadaniami, ale może warto to zmienić?

    OdpowiedzUsuń
  39. Kingo - nie musisz ich od razu uwielbiać, bo na siłę nic się nie da zrobić, ale warto raz na jakiś czas po jakieś sięgnąć, a "Marzyciele i Pokutnicy" będą świetnym wyborem. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zaciekawiła mnie ta książka :) Chyba pomyślę nad zakupieniem jej :)

    http://kinayczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Kinay - może uda Ci się w moim konkursie? Kto wie. :)

    OdpowiedzUsuń

SPAM, reklamy, wulgaryzmy oraz komentarze niezwiązane z tematyką wpisu bezwzględnie usuwam.