tłumaczenie: Piotr Lewiński
tytuł oryginału: The Book of You
wydawnictwo: Akurat
data wydania: 18 lutego 2015
ISBN: 9788377588062
liczba stron: 416
Jedną z najgorszych możliwych kar obowiązujących we współczesnym świecie jest bez wątpienia kara pozbawienia wolności. Niemożność robienia tego, na co ma się w danej chwili ochotę, niemożność podejmowania samodzielnych decyzji, niemożność odczuwania radości z samego faktu, że żyjemy jako wolni ludzie… Stwierdzisz pewnie, że nic gorszego nie mogłoby Ci się przytrafić, tak? To wyobraź sobie, że choć fizycznie jesteś w pełni wolny, żyjesz w więzieniu, w którym codziennie zamyka cię wciąż ten sam człowiek. Twoja cela nie ma krat z żelaza, ale z twojego własnego lęku. Każdego kolejnego dnia ta cela staje się mniejsza, mniejsza i mniejsza… Aż zaczynasz się dusić, rozpaczliwie szukając dostępu do tlenu.
To zaledwie mała cząstka tego, co przeżywa główna bohaterka thrillera psychologicznego Claire Kendal pt. „Wiem o tobie wszystko”. Clarissa jest młodą kobietą, której największym życiowym błędem było zaufanie pewnemu z pozoru miłemu i intrygującemu mężczyźnie, Rafe’owi. Nim zdążyła się zorientować w sytuacji, w której się znalazła, dopadł ją koszmar znany dotychczas tylko z filmów i książek. Rafe pod pozorem płomiennego uczucia zaczął sukcesywnie niszczyć jej życie, sprawiać, by przynosiło jej możliwie najgorsze doznania.
Przywłaszczył sobie jej życie. Odebrał jej prywatność[1].
Śledzenie, włamywanie do domu, grzebanie w jej śmieciach, nachodzenie, wysyłanie przyprawiających o gęsią skórkę SMS-ów czy e-maili, wreszcie szantaż i groźby… To wszystko stało się chlebem powszednim kobiety.
Clarissa padła ofiarą stalkera, a ta sytuacja doprowadziła ją do równie destrukcyjnej w skutkach obsesji na punkcie swojego prześladowcy. Czy wracając do domu, znów się na niego natknie? Czy zdoła się od niego wtedy uwolnić? Czy znajdzie się ktoś, kto zechce jej pomóc? Czy pod drzwiami znajdzie kolejny list lub niechciany prezent, który ma utwierdzić ją w przekonaniu, że stała się jego własnością? Czy on kiedykolwiek zniknie z jej życia, a jej codzienność stanie się na powrót normalna?
Mnóstwo pytań, na które tak trudno znaleźć odpowiedzi. Fabuła książki też nie udziela ich zbyt szybko, wręcz przeciwnie. Ostateczne rozstrzygnięcie losów Clarissy pojawia się na samym końcu powieści Kendal. Czy finisz zaskakuje? Nie, a jeśli już, to nieco negatywnie, ponieważ spodziewałam się większego dreszczyku emocji na do widzenia. Na szczęście momenty podnoszące ciśnienie następują wcześniej. Jednak uczulam osoby spodziewające się zawrotnego tempa akcji: tego tu nie znajdziecie. „Wiem o tobie wszystko” to przede wszystkim powieść psychologiczna, co potwierdza nie tylko sam wątek główny, lecz także budowa powieści.
Całą historię śledzimy z trzech perspektyw. Pierwsza, którą autorka podaje w narracji pierwszoosobowej, pokazuje nam stan emocjonalny bohaterki, jej codzienność z wciąż obecnym w jej życiu stalkerem. W drugiej (już z narracją trzecioosobową) widzimy życie Clarissy z poziomu obserwatora: to, jak mimo trudności próbuje żyć normalnie. Kolejna perspektywa, również trzecioosobowa, ukazuje życie zawodowe kobiety oraz jej wpływ na wydarzenia natury osobistej (i odwrotnie).
Czy książka Kendal to literatura z dreszczykiem? Zdecydowanie tak – z uwagi na temat główny. Czy to typowy thriller? Zdecydowanie nie, dlatego czytelników żądnych nagłych zwrotów akcji i jej pędzącego na oślep tempa uprzedzam, że to nie tego typu opowieść. „Wiem o tobie wszystko” poraża realizmem i idealnie wpasowuje się w obecne czasy, w których z problemem stalkingu styka się tak wielu z nas, często nie zdając sobie z tego sprawy (wszak hejterzy internetowi często balansują na granicy tego zjawiska w swoich niezdrowych poczynaniach).
Jeśli miałabym podać wam jakiś konkretny powód, dla którego warto po tę powieść sięgnąć, powiedziałabym, że warto to zrobić ku przestrodze. Czasem, złaknieni bliskości i zwykłej możliwości zaufania komuś, tracimy czujność, zagrażając własnemu bezpieczeństwu, a – jak się okazuje – stąd już tylko mały krok do koszmaru, który może zniszczyć nam całe życie…
[1] C. Kendal, Wiem o tobie wszystko, Wydawnictwo Akurat, Warszawa 2015, s. 279.
Ocena: 4/6
Oficjalna recenzja dla portalu Lubimy Czytać - LINK.
Zwiastun książki
Nie trzeba mnie na takie książki długo namawiać. Świetna recenzja. Tylko szkoda że mam tak mało czasu na czytanie a tak dużo książek pojawia się do czytania. EHHH
OdpowiedzUsuńOdwieczny problem za krótkiej doby. Skąd ja to znam?? ;) Dzięki. :)
UsuńBardziej podoba mi się polska okładka :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę, podobała mi się.
Zapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Dzięki, zajrzę. :)
UsuńSkojarzyło mi się z "Suknią Ślubną" P. Lametrie, z tym, że tam główna bohaterka przez długi czas nawet nie zdawała siebie sprawy, że jest śledzona. W "naszych czasach" dobrowolnie dajemy się śledzić, za pomocą fejsbuków, twiterów, czy nawet blogów. Ale to nadal NASZ wybór. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła znieść takiego stalkera w życiu.
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie byłby w stanie czegoś takiego znieść... Koszmar, istny koszmar!
UsuńOczywiści przeczytam, tym bardziej,że sama miałam takiego "wielbiciela" i dopiero policja mi pomogła! Takie rzeczy naprawdę się dzieją!
OdpowiedzUsuńKurczę, to musiało być okropne przeżycie... Dobrze, że już po wszystkim.
UsuńZdarzy mu się jeszcze odezwać, a minęły jakieś cztery lata.
UsuńByle nie robił tego tak nachalnie jak kiedyś...
UsuńMam książkę w domu i już nie mogę się doczekać aż ją zacznę!
OdpowiedzUsuńCzekam na relację z Twoich wrażeń. :)
UsuńKsiążkę mam, więc na pewno się z nią zapoznam, a twoja recenzja tylko potwierdza tezę, że warto.
OdpowiedzUsuńWarto, a jakże. :)
UsuńNa którymś z blogów czytałam już porażającą recenzję tej książki, poza tym słyszałam, że jest bardzo fajnie propomowana :) Ja się nie skuszę, bo psychologii mam teraz w nadmiarze (studiuję) ale w wakacje, czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kierunku studiów. :) Kiedyś mi się marzył, ale niestety nie był w moim zasięgu. :)
UsuńMnie osobiście ta książka zawiodła na całej linii. Spodziewałam się wielkiego boom, a dostałam zwyczajnego przeciętniaka.
OdpowiedzUsuńOj, nie powiedziałabym, że to przeciętniak. Po prostu nie ma w niej dynamicznej akcji, chodzi tu o coś innego po prostu. :)
UsuńTematyka stalkingu ostatnio staje się bardzo popularna- uważam, że to dobrze. To jest zjawisko, z którym należy walczyć, bo nie ma nic gorszego, niż takie zgnębienie psychiczne. A książka do mnie ostatnio dotarła, także już wkrótce i ja podzielę się swoimi wrażeniami. ;) Żałuję, że nie jest to taki typowy thiller, który nie pozwoli mi zasnąć w nocy... ale przekonam się sama. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno daje do myślenia, ale dreszczyku emocji jak w typowych thrillerach tu raczej nie uświadczysz. :)
UsuńTeż spodziewałam się większych emocji na koniec, bo autorka wcześniej buduje napięcie, a w finale wszystko staje się przewidywalne niestety. Ale mimo tego książka mi się podobała, jest mroczna i w świetny sposób ukazuje osaczenie bohaterki. Czekam na więcej powieści Kendall :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. O to własnie w tej książce chodzi, o ukazanie stłamszonej ofiary stalkingu i to autorce udało się wyśmienicie. :)
Usuń4/6 lepiej niz srednio czyli dobrze ;) 4 zawsze dobra hihi , aj strasznie tej ksiazki jestem ciekawa a tutaj taka niespodzianka! dowiaduje sie, ze akcja jest troszku powolniejsz -mnie to nie przeszkadza ba nawte cieszy i jeszcze nie jest typowy jeszcze lepiej :d i aby nie bylo malo - sporo pytan brak szybkich odpowiedzi taada zostalam namowiona do siegniecia :D
OdpowiedzUsuńNamawiam, a jakże. :)
UsuńMiałam tą powieść na wyciągnięcie ręki, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam, Teraz czytając Twój tekst, mam to samo uczucie i zastanawiam się dlaczego skoro to mój ulubiony gatunek?
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dlaczego? :) A wierzę, że wycisnęłabyś z tej książki znacznie więcej niż ja. :)
UsuńZ tego co zauważyłam, to książka zbiera różne recenzje. Mam ją na półce, więc niebawem będę sama wiedziała co o niej myśleć.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje wrażenia z lektury. :)
UsuńTemat stalkingu bardzo mnie ciekawi, więc i po tę książkę chętnie bym sięgnęła.
OdpowiedzUsuńPrzypadłaby Ci do gustu, tak czuję. :)
UsuńTeż tak myślę. :)
UsuńBTW Blog Ci się przykurzył. ;)
Jutro się odkurzy. ;)
UsuńDobry powód - przeczytać ku przestrodze!
OdpowiedzUsuńJeśli książka może przed czymś ustrzec, to jak najbardziej. :)
UsuńNiedługo do mnie trafi! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia. :)
UsuńLiczę, że książka przypadnie mi do gustu, bo ją mam i niedługo zamierzam zabrać się za czytanie. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci by tak właśnie było. :)
UsuńZdania na temat tej ksiazki są podzielone, ale to dobrze, bo jestem jeszcze bardziej ciekawa tego jakie na mnie wywrze ona wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy przypadła Ci do gustu. :)
UsuńOstatnio wysyp recenzji tej książki, pewnie po nią sięgnę, ale w bliżej niesprecyzowanej przyszłości, jak szum na nią trochę opadnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, a książkę polecam. :)
UsuńPodoba mi się to jak ta książka była nagłaśniana :) a co do treści - z chęcią się z nią zapoznam :) mimo i tych negatywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńTak, promocję miała udaną. :)
UsuńIntryguje mnie więc myślę, że kiedyś po nią sięgnę, choć pewnie nie w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńTak czy siak, ja polecam. :)
UsuńMam ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, więc. :)
UsuńJa sama ostatnio coraz częściej łapię się na tym, że zbyt chętnie i często korzystamy z różnych internetowych rozwiązań bez zastanowienia się a po nitce do kłębka i okazuje się nagle, że taki pan wujek google wie o nas w zasadzie wszystko, bo anonimowość nie istnieje i bardzo łatwo przeanalizować różne dane jednego ip. I dla mnie na przykład takim zagrożeniem jest właśnie google a w nim "całe moje życie" jak się okazuje. Brrrr
OdpowiedzUsuńTak jest, robimy coś w ogóle nie zastanawiając się nad konsekwencjami, a potem żałujemy...
UsuńStraszne jest to, że w obliczu najbliższych osób stajemy się najbardziej bezbronni.
UsuńTak, bo ufamy im bezgranicznie przez co czasem cierpimy...
UsuńDlaczego nie mogę dodać komentarza?
OdpowiedzUsuńBloggerowy antyspam go przechwycił, co dopiero zauważyłam. :) Teraz już nie powinien tego robić. :)
UsuńZgadzam się, bardzo dobra książka - nie dość, że wciągający thriller, to na dodatek coś w rodzaju poradnika "ku przestrodze", super rzecz!
OdpowiedzUsuńDokladnie. Każdy chyba powinien ją przeczytać.
UsuńChyba dorzucę ją na listę książek, które chcę przeczytać. Już po przeczytaniu samej recenzji czuję lekki dreszczyk emocji :)
OdpowiedzUsuńŚmiało! :)
Usuńtematyka może i interesująca, ale jakoś od samego początku mnie ten tytuł nie interesuje. Promocja fajna! Szczególnie wśród recenzentów, którzy potem chwalą się fotkami i idzie to w świat, ale poza tym mam wrażenie, że ten thriller nie-thriller by mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńBo on siłą rzeczy zachwycać nie może - w dosłownym rozumieniu tego słowa. :) W nim liczy się płaszczyzna psychologiczna i to ona tak naprawdę najmocniej tutaj przeraża.
UsuńTemat, niestety, bardzo współczesny... Książki napisane z ogromnym realizmem na długo zapadają w pamięć.
OdpowiedzUsuńOj, bardzo...Brrr...
UsuńJeśli już sięgam po mocniejsza literaturę, to zazwyczaj lubię sięgać po thrillery psychologiczne. Mnie nie jest potrzebne zawrotne tempo akcji, gdy książka i tak wciąga i wywołuje dreszcze. Sądzę, że "Wiem o tobie wszystko" spełniłaby moje wymagania pod tym względem.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) Życie jest za krótkie na przeczytanie wszystkich dobrych książek:C
OdpowiedzUsuń