sobota, 3 sierpnia 2013

"Nie niszcz książek - używaj zakładek"



W zabawie „Nie niszcz książek – używaj zakładek” może wziąć udział każdy. Aby do nas dołączyć, opublikuj na swoim blogu post o Twoich ulubionych lub wymarzonych zakładkach, następnie zaproś do zabawy siedmiu innych blogerów. Miłej zabawy! (http://minerwaproject.blogspot.com/2013/07/nie-niszcz-ksiazek-uzywaj-zakadek-oraz.html)


Na wstępie bardzo dziękuję Minerwie za zaproszenie. :) Szczerze nienawidzę zaginania rogów w książkach, dlatego sama nigdy tego nie robię i używam zakładek. Zanim przystąpię do prezentacji mojej bardzo skromniej i nieokazałej kolekcji pozwolę sobie wytypować 7 blogów, które jeśli chcą to również mogą wziąć udział w zabawie. Nie dam sobie głowy uciąć za to, że ktoś z przeze mnie wybranych nie brał już udziału w zabawie, bo mogłam to przeoczyć - jakby co to przepraszam. :)


A teraz moje zakładki. Lwią częścią moich zdobyczy są zakładki z wydawnictw i księgarń (wszystkich tu nie ma, bo część "siedzi" w książkach).




Cudna wygrana u Beatrix:



Kumikowa biedroneczka:



Są też "ruchome" papużki:


I "ruchomy" Miś, który należy do mojego osobistego TOP3:


W TOP3 znalazły się także te dwie zakładki. Ta jest prezentem od Książki w Mieście:


A tę sprezentowałam sobie sama, bo lubię motyle:


Brakuje mi jakichś super wypasionych zakładek związanych ze Stephenem Kingiem, ale to pewnie tylko kwestia czasu. :)

57 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się ta zakładka z motylem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram - zakładka z motylem jest cudna!

    Dziękuję za nominację. Moje zbiory też są skromne, bo do tej pory nie myślałam o zebraniu kolekcji, ale jak tak się napatrzyłam na cudze zakładki, to mnie zazdrość zaczęła zżerać i mam mocne postanowienie skompletowania jakiegoś ładnego zestawu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ewciu za zaproszenie do zabawy. :-) Powiem Ci, że ja nie mam zakładek. Wrzucam do książki, co mam akurat pod ręką. Może to być na przykład zwykła widokówka ;-) Wiem, bezczeszczę te książki, ale cóż zrobić. Taki mam nawyk nieładny ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ważne czym się posługujesz - to też zakładki. :):) Ważne, że rogów nie zaginasz. :)

      Usuń
  4. Świetna kolekcja.
    U mnie też by się jakieś znalazły.
    Musze je pozbierać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna kolekcja, zwłaszcza słodki misiu. ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami używam zakładek, ale w większości przypadków stosuje małe karteczki, gdyż często nimi zaznaczam jakieś ciekawe informacje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też mam już niezły zbiór zakładek. Najczęściej są to zakładki dołączone do książek, które kupuję. Ale muszę przyznać,że Twój motylek Ewciu skradł moje serce. Zdradź proszę gdzie go kupiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na aukcji internetowej. :) Ale był to wyrób na zamówienie, bo takiego motylka w ofercie nie było. :)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawa akcja! A kolekcja Twoich zakładek jest imponująca:) Motylek jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że zaginanie kartek moich książek, grozi awanturą, a czasami nawet straceniem mojej przyjaźni i oczywiście dożywotnią odmową wypożyczania książek:)

      Usuń
    2. Wcale mnie to nie dziwi. Ja w obawie przez zniszczeniem książki prawie w ogóle nie pożyczam nic ze swoich zbiorów a jeśli już to komuś zaufanemu. :)

      Usuń
  9. Super akcja i świetne zakładki!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zakładki, aż miło popatrzeć. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wyobrażam sobie, żeby można było zaginać rogi kartek w książkach (albo nie daj Boże, całe kartki!)! Toż to przestępstwo! Jeśli nie mam pod ręką żadnej zakładki, co się raczej nie zdarza, to sobie taką robię :) Ze wstążki, z chusteczki higienicznej, z kawałka kartonika po jakimś kosmetyku, z serwetki itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dokładnie tak samo. :) Zaginanie rogów to zbrodnia!

      Usuń
  12. Ciekawe zakładki i bardzo się cieszę, że wzięłaś udział w naszej zabawie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. O! Świetna zabawa! Chętnie wezmę udział, zwłaszcza, że właśnie nabyłam kilka nowych ślicznych zakładek :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. top 3 jest genialna :) zwłaszcza ta z motylem - cudeńko

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam zakładki i to hmm dość sporo ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Misiek jest cudowny! a motylek to istne arcydzieło. Nic, tylko czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miś jest cudny. Teraz mam małą zagwozdkę. Mam trochę zakładek, ale bardzo często je gubię, kiedy czytam. Odnalezienie ich będzie nie lada wyzwaniem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Hmmm, ja od lat jako zakładki używam biletu kolejowego, bo zwykle książkę zaczynam czytać w pociągu :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta z Misiaczkiem mnie rozczula, ale i ta z motylem - metalowa bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy Ty mnie właśnie nominowałaś do "zabawy zakładkowej"??????? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie (a raczej z rana) to zrobiłam, czy tego chcesz czy nie. ;)

      Usuń
    2. No masz... czy wiesz co musiałabym sfotografować? Jak Boga kocham - byłyby to: chusteczki higieniczne, rachunki, recepty(których potem szukam jak głupia), bilety z teatru i autobusowe, świstki czegokolwiek, pocztówki od znajomych,a zwłaszcza moich uwag na serwetkach, nawet papier toaletowy... Oczywiście nienawidzę zagiętych rogów, miewam zakładki, ale one się mnie nie trzymają! ;)

      Usuń
    3. Niektórzy nominowani do tej zabawy właśnie to samo fotografowali. :) Czym chata bogata się dzielili. :)

      Usuń
  21. Te dwie ostatnie podbiły moje serce <3
    I muszę przyznać, że ja mam naprawdę skromną kolekcję prawdziwych zakładek. U mnie zakładką może zostać wszystko, bo do rzeczy typu rachunek, jakaś karteczka czy podobne nie mam sentymentu i (bo zazwyczaj mam dwie) mogę jedną śmiało oddać koleżance, która zakładki nie posiada i ma brzydki nawyk zaginania rogów. Uh, jak ja tego nie cierpię -.-"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ich wiele nie mam, ale mimo, że jakieś mam to też używam podobnych zakładek do Ciebie czasem. :)

      Usuń
  22. Piękne masz te zakładeczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ale inni mają zdecydowanie ciekawsze okazy. :)

      Usuń
  23. Mnie spodobała się najbardziej ta haftowana zakładka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ładna kolekcja. Ja również nie lubię zaginania rogów i zawsze używam zakładek.
    Cieszę się, że i moje służy.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja akurat służy głównie do ozdoby, bo żal mi ja niszczyć. :)

      Usuń
  25. Ta od Beatrix wygrywa, cudeńko, taka prosta, a jaka piękna, szkoda tylko, że ta biel przy częstym używaniu może... poszarzeć:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, dlatego jest tylko ozdobą kolekcji. :) Nie chcę jej zniszczyć.

      Usuń
  26. rewelacyjne mnie zachwyca ta z biedronka a kilka bym Ci z chęcią podkradła;)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Od zawsze używałam zakładek, choć zazwyczaj wybierałam proste i nieskomplikowane (czytaj: papierowe). Chyba muszę sobie sprawić jakieś bardziej wymyślne, bo jest w czym wybierać;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zakładka od Beatrix najbardziej mnie urzekła:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne te zakładki! Ja niestety takich nie posiadam. Nie krzywdzę książek - broń Boże! Mam po prostu tendencję do zapamiętywania numerów lub ostatecznie żmudnego, ale przyjemnego wertowania stronic powieści :) Zdarza mi się też używać karteczek, które są po ręką. Kiedy zaś odkładam książkę dosłownie na chwilkę, zwykle zostawiam ją otworzoną do góry spodem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też nienajlepsze rozwiązanie bo grzbiet się zagina. :) Ale jeśli trwa to chwile to wybaczam. ;)

      Usuń
  30. Ta z motylem jest świetna! Ja za zakładek używam naklejki :) Naklejam na karteczkę z jednej strony i z drugiej. Najbardziej lubię z pieskami :P Czasami używam kalendarzyków... Wszystko co wpadnie w rękę i się nada jako zakładka :))
    http://ksiazki-moim-okiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieważne, co stanie się zakładką, ważne by nie niszczyć książek. :)

      Usuń
  31. też mam dużo zakładek, ale używam zazwyczaj jednej ulubionej :D nie lubię nie dbania o książki ;/

    OdpowiedzUsuń

SPAM, reklamy, wulgaryzmy oraz komentarze niezwiązane z tematyką wpisu bezwzględnie usuwam.