wtorek, 1 maja 2012

„Coś na Progu” – H. P. Lovecraft. Dzień II (WYGRYWAJKA!)


Z Howardem P. Lovecraftem jest obecnie trochę tak, jak z winami francuskimi Château (z małych apelacji Medoc w Bordeaux, rzecz jasna). Niby każdy słyszał o ich istnieniu i tym, że mają swoją historyczną wartość, ale kto w praktyce poznał bogactwo smaku któregoś z nich? Pewnie niewiele jest takich osób. I o ile w przypadku wina sprawa jest w znacznej mierze uzależniona od zasobności portfela, o tyle po Lovecrafta sięgnąć może każdy, jeśli tylko przyjdzie mu na to ochota. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach już mało kto zadaje sobie trud bliższego poznania twórczości tego autora i, jakby zapytać wyrywkowo potencjalnych miłośników książek o kilka słów na jego temat, pewnie nie każdy byłby w stanie powiedzieć o nim cokolwiek. Może więc ja spróbuję?


Howard Phillips Lovecraft urodził się 20 sierpnia 1890 roku w Providencea i tamże zmarł 15 marca 1937 roku. Obecnie uznawany jest za jednego z najważniejszych pisarzy grozy, a także wybitnego krzewiciela gatunku science fiction w literaturze. Był autorem opowieści określanych mianem mitologii Cthulhu. Istoty, których początki życia plasują się na długo przed pojawieniem się człowieka na Ziemi, posiadają naturę boską lub demoniczną. To dzięki nim Lovecraft stworzył pojęcie kosmicznego horroru, w którym człowiek mierzy się z tym, czego sam nie jest w stanie pojąć mocą swego umysłu, co wykracza ponad jego możliwości logicznego tłumaczenia rzeczy, pozostając w sferze zjawisk niezrozumiałych. Tak przedstawia się w telegraficznym skrócie jego sylwetka literacka. Na co dzień wiódł samotnicze życie i w gruncie rzeczy tak je zakończył, bo o ile w latach młodzieńczych taki styl życia był jego wyborem, o tyle później to los zadecydował o tym za niego. Ludzie, którzy byli mu bliscy albo odchodzili (żona), albo umierali (matka, przyjaciel). Sam też nie zakończył swego żywota w komfortowych warunkach – nim zmarł na raka, mierzył się z problemami finansowymi.

To dzięki swojej twórczości na stałe wpisał się do kanonu literatury grozy. Jego wiersze, opowiadania i powieści stały się inspiracją dla wielu współczesnych pisarzy. To właśnie talent, jakim się odznaczał, sprawił, że do dziś jest wspominany przez wielu, dlatego nie dziwi mnie fakt, że twórcy „Coś na Progu” postanowili uczynić jego dorobek literacki tematem przewodnim numeru i uzasadnić jego ponadczasowość (jak to robi Joanna Kułakowska w swoim artykule).

Chcecie więcej? Weźcie udział w konkursie (wygrywajce), w którym pięć osób wygrywa pierwsze numery „Coś na Progu” wraz z zakładkami. Zgłaszajcie się pod PIERWSZYM postem dotyczącym "Coś na Progu" czyli TU (KLIK). Ważne! Kto zgłosił się już raz w poprzednim poście, nie musi powtarzać zgłoszenia jeszcze raz. Jedno zgłoszenie w zupełności wystarczy. :)

Pierwszym zwycięzcą wyłonionym w losowaniu numer jeden jest: Miqa. Gratuluję i proszę o przesłanie na mój e-mail danych adresowych do wysyłki. Pozostali dalej biorą udział w kolejnych losowaniach, więc jeszcze 4 szanse przed Wami. :)


17 komentarzy:

  1. Zgłaszam się i gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu - raz już wystarczy pod tamtym postem. :) Nie trzeba powtarzać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje dla zwyciężczyni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. AAAAA :D NIe wierzę! Aleś mnie uszczęśliwiła :serduszko: buziaczki i całuski.
    Wybacz, ale najpierw wyślę maila a za chwilę zrecenzuję Twój post :DD

    P.S. Dziękuję za gratulacje, dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Marto - los się dziś do Ciebie uśmiechnął. :):*

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam szczerze, że czuję się usprawiedliwiona za moją nieznajomość ważnych szczegółów biograficznych z życia Lovecrafta, ponieważ nie czytałam do tej pory żadnej z jego książek. Proszę o szybsze wakacje, bo coraz więcej planów czytelniczych mam i nie wiem jak ja to pogodzę :D!
    Bardzo fajny pomysł z przybliżeniem jego biografii :)

    P.S. Mail wysłany :) Jak nie będzie w odbiorczej to może być w spamie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Marto - mail dotarł do mnie, adres zanotowany. Pod koniec tygodnia wysyłam go wydawcy wraz z adresami pozostałych zwycięzców. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz świętą rację. O autorze słyszałam, ale żadnej książki nie znam. Jak na fankę opowieści grozy to po prostu wstyd.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dosiaku - twórcy "Coś na Progu" wiedzieli co robią wybierając jego twórczość na temat numeru, zatem. :)

    OdpowiedzUsuń

SPAM, reklamy, wulgaryzmy oraz komentarze niezwiązane z tematyką wpisu bezwzględnie usuwam.