"W Polsce w wyniku samobójstw umiera rocznie więcej osób niż w wypadkach drogowych. Statystycznie na jedno samobójstwo kobiet przypada aż pięć mężczyzn. Zdaniem prof. Jarosz, socjolog z Instytutu Studiów Politycznych PAN samobójstwa są wyznacznikiem kondycji społeczeństwa. Nasza jest najwyraźniej fatalna."
Święta to czas, w którym cieplej myślimy o rodzinie. Nawet jeśli przez rok zdarzają się jakieś nieprzyjemne sprawy, nieporozumienia, to w klimacie zbliżających świąt odpuszczamy sobie urazy, dzielimy się opłatkiem ze szczerością i przepełnieni uczuciem. Ale czy dla wszystkich ludzi okres zbliżających się świąt jest jednakowo łaskawy? Co dzieje się z ludźmi samotnymi, opuszczonymi, żyjącymi z boku, czującymi odtrącenie? Dla nich okres zbliżających się świąt jest szczególnie przykry... Paradoksalnie ta promowana w mediach i podkreślana na każdym kroku rodzinna atmosfera może wtrącić ich w depresję... Czas to zmienić!
Właśnie ruszyła kampania Stowarzyszenia Sztukater, która ma w jakimś sensie wypełnić pustkę osobom czującym swoje wyobcowanie i stać się lekarstwem na bezbrzeżną samotność.
Od dnia 24 do 26 grudnia każda osoba, która będzie czuła się samotna, otrzyma szansę rozmowy...
Od godziny 16.00, w dzień wigilijny rusza gorąca linia. Każdy, kto poczuje potrzebę rozmowy może zgłosić się TU:
- Artie Sztuk - Profil na FB (dyżur 24 ha)
- GG: 4768328 (dyżur 24 ha)
Gwarantujemy anonimowość, miłą atmosferę, dużo ciepła i zrozumienia...
Dla tych, którzy zamierzają spędzić święta w sieci, Stowarzyszenie Sztukater przygotowało wirtualny stół wigilijny, pełny rozmów i życzeń, pełny serdeczności...
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" - ks. J. Twardowski
"Sprawmy, by te święta dla wielu osób nie były ostatnimi, zaprośmy samotnych do naszych stołów, podzielmy się naszym szczęściem, podzielmy się sobą! Nauczmy się dzielić sobą z innymi... To największy dar, jedyny w swoim rodzaju..." - Stowarzyszenie Sztukater
Nie musisz spędzić tych świąt samotnie! Po prostu zgłoś się pod wskazany adres i pozwól sobie pomóc... Wesołych Świąt!
świetna akcja!;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Są ludzie, którzy właśnie najmocniej w te dni będą potrzebowali rozmowy.
UsuńŚwietna inicjatywa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńJa się trochę powymądrzam na temat tej akcji i nie napiszę, że jest to tylko rewelacyjny pomysł, bo to jest oczywiste. Natomiast poruszę inny problem. Takie kampanie to jest po prostu wyrzut sumienia, ale nie dla tych, którzy targają się na swoje życie. To jest ogromny wyrzut sumienia dla nas, którzy mamy rodziny,, przyjaciół, i generalnie twierdzimy, że jest nam dobrze, bo mamy obok siebie kochających ludzi. Jest nam tak dobrze, że niejednokrotnie zapominamy o tych, którzy są samotni. Może to jest nasz sąsiad, może kolega/koleżanka, z którymi urwaliśmy kontakt, bo jakoś tak się złożyło? Może to jest nasza pani z podstawówki, której niedawno zmarł mąż, a dzieci gdzieś hen za granicą zarabiają kasę i zapomniały o samotnej matce? Jesteśmi tak zapatrzeni we własne potrzeby i życie, że zapominamy o innych. A może kolega, który się nie odzwya do nas już od jakiegoś czasu, wcale się nie obraził na nas, tylko ma jakieś poważne problemy, z którymi sobie nie radzi??? Pomyślmy o tym. Wczoraj usłyszałam w radio zdanie, że życie wirtualne zabija. Przeraziło mnie to. Naprawdę!!! A co robimy dzisiaj? Siedzimy w tej sieci, jak jacyś nawiedzeni i klikamy ze sobą na FB, dyskutujemy za przeproszeniem o pierdołach, wykłócamy się o drobnostki, a za ściną może ktoś żywy potrzebuje od nas choćby dobrego słowa. Zastanówmy się nad tym w te Święta, bo Sztukater zafundował nam tak wielki wyrzut sumienia, że mrozi to krew w żyłach.
OdpowiedzUsuńPrawda, i dobrze, że Sztukater nam go zafundował. Zacznijmy wreszcie o tym myśleć, a potem coś robić, by tym, którzy są samotni w święta (i nie tylko w święta) potowarzyszyć, pomóc, wesprzeć ich w jakikolwiek sposób. Teraz już nie mam w bliskim kręgu osób, które są samotne w takie dni, ale swego czasu był ktoś, kto czuł się tak w sylwestrowy (bo w święta jeszcze była rodzina) dzień i wieczór - spędziliśmy ten czas razem duuuużo rozmawiając. Bardzo mile wspominam ten dzień tym bardziej, że ten ktoś już sam nie jest. :)
UsuńWłaśnie o takich gestach, jak Twój myślałam, pisząc ten komentarz. Poza tym, na temat samotności mogłabym naprawdę wiele powiedzieć.
UsuńPS. Przepraszam za literówki w powyższym komentarzu, ale pisałam szybko i mi się tak jakoś napisały. :-)))
Skupiłam się na samej treści i nie zwróciłam uwagi na literówki. :)
UsuńZgadzam się z Wami. W Wigilię zostawiamy dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa, ale czy faktycznie jesteśmy gotowi by go przyjąć? Chyba bywa z tym bardzo różnie.
UsuńTrafne spostrzeżenie. Co byśmy zrobili tak w rzeczywistości, gdyby podczas Wigilii zapukał do nas brudny, zaniedbany bezdomny?
UsuńBardzo się cieszę, że tego typu akcje powstają i mam nadzieję, że dużo osób z niej skorzysta.
OdpowiedzUsuńJa również. :)
UsuńSuper sprawa.
OdpowiedzUsuńOwszem. :)
UsuńŚwietna sprawa z taką akcją. Pewnie potrzebuje jej więcej osób niż myślimy.
OdpowiedzUsuńOj chyba tak...
UsuńŚwietna sprawa :) Jednak mam nadzieję, że jak najmniej ludzi z niej skorzysta, bo nie będzie samotna :) Ach, ten mój pozytywizm... :)
OdpowiedzUsuńTeż bym tego chciała, ale... Kto wie jak będzie...
UsuńJak dobrze, że jest taka akcja. A już myślałam, że ja będę musiała ją wymyślić za parę lat... ;-)
OdpowiedzUsuńPopatrz, jednak ktoś Cię wyprzedził. :)
UsuńBardzo ciekawa i potrzebna inicjatywa:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńDobrze, że choc w taki sposób niektórzy moga byc z kimś w Święta! Przyznam się, że ja co roku czekam na niezapowiedzianego gościa. W tym roku za to zaprosiliśmy na całe Święta, samotnych w pewien sposób ludzi (bo na obczyźnie, bez nikogo), to niby tylko znajomi naszych znajomych naszych znajomych naszych znajomych, ale pomysleliśmy, że miło im będzie spędzic choc trochę czasu z kimś życzliwym :) Sami wybierają ile to ma byc czasu.
OdpowiedzUsuńJakoś tak chaotycznie napisałam, chyba powinnam iśc spac :D
OdpowiedzUsuńDysiu, to pięknie z waszej strony, że zapraszacie tych znajomych znajomych. :) Własnie o to chodzi, by jak najmniej osób czuło się samotnych... :) Piękny przykład dajecie. :)
Usuń