tłumaczenie: Katarzyna Janusik
tytuł oryginału: The House of Secrets
wydawnictwo: Znak emotikon
data wydania: 4 listopada 2013
ISBN: 9788324019625
liczba stron: 512
Ach, te stare domy! Niemal każdy
ma głęboko skrywane w sobie tajemnice, legendy i przygody zapisane w starych fundamentach.
Każde skrzypnięcie podłogi czy głuchy odgłos z rur to oznaka sędziwego wieku
budowli. Każdy z takich domów ma swoją historię oraz magię, którą wystarczy
tylko zbudzić i pozwolić, by nas pochłonęła…
Motyw starych domostw jest niemal
wszędobylski – można go spotkać w filmach, literaturze, sztuce a nawet muzyce.
Dla jednych to temat oklepany, wyeksploatowany do granic, dla drugich zaś – studnia,
z której można czerpać bez ustanku. Ja osobiście przyjmuję ten drugi punkt
widzenia i jestem przekonana, że ten motyw nie znudzi mi się nigdy. Jeśli
chodzi o literaturę, akceptuję go w ciemno w każdym możliwym gatunku –
dramacie, „obyczajówce”, kryminale, horrorze czy – tak jak ostatnio – w
fantasy.
Do środka wiekowego domu trafiłam
za sprawą dwóch autorów, tj. amerykańskiego pisarza Neda Vizziniego oraz
reżysera i zarazem scenarzysty (m.in. jednej z ekranizacji Harry’ego Pottera)
Chrisa Columbusa. W duecie stworzyli oni powieść fantasy pt. „Dom tajemnic”, w
której to, co niemożliwe, staje się rzeczywistością, a stwory z koszmarów
sennych pojawiają się obok nas…
Rodzina Walkerów, tj. tata (pan
doktor), mama oraz trójka ich dzieci (Brendan, Kordelia, Eleonor), właśnie
zmienia miejsce zamieszkania. Agentka, która już upatrzyła dla nich odpowiedni
dom, stwierdziła, że jest uroczy, rustykalny i wyróżnia się na tle innych
niczym klejnot. Rezolutna Kordelia szczerze obawiała się, że pod tym wszystkim
kryje się mała, położona w głuszy i przeżarta przez korniki rudera. Jednak ich
zdziwieniu i zachwytom nie było końca, gdy dotarli na miejsce, a tam okazało
się, że budynek w przeszłości należał do znanego pisarza Denvera Kristoffa… Dom
był piękny, monumentalny, z duszą i… czy aby tylko z duszą?? Oj nie…
O tym, że budynek (oraz jego
okolice) jest zamieszkiwany jeszcze przez inne istoty, rodzeństwu przyszło się
przekonać bardzo szybko. Na domiar złego niespodziewany obrót wydarzeń sprawił,
że ich rodzice zaginęli i dzieci same musiały stawić czoła tajemnicom, które
zdecydował się im zdradzić stary dom.
Wierzcie mi, że te dzieciaki nie
miały nawet chwili, by się nudzić. Od momentu, gdy przestąpiły próg budynku,
czekały na nich niesamowite przygody i niesamowite postacie, które przyszło im
poznać i widzieć po raz pierwszy w życiu. Spotykają ważkę większą od
nietoperza, przerośniętego wilka, angielskiego żołnierza, łysą Wichrową Wiedźmę,
olbrzymów a także Króla Burz, ale to i tak nie koniec! Uff… dużo tego, prawda?
Moim zdaniem wręcz za dużo… Trudno skupić się na bohaterach czy bieżącym wątku,
bo co i rusz pojawiają się nowe postacie – chwilami ciężko za nimi nadążyć…
Podobnie jest ze zwrotami akcji – jest ich tu całe mnóstwo – w zasadzie każdy
koniec rozdziału (a te w dodatku są bardzo krótkie) zwieńczony jest suspensem.
Z jednej strony to dobrze, ale chwilami przyprawiają o zawrót głowy. Dzieciaki
są sympatyczne i rezolutne, ale przy tym nad wyraz inteligentnie (chciałoby się
powiedzieć, że nienaturalnie dobrze radzą sobie w zaskakujących sytuacjach).
Choć to wszystko, o czym
wspomniałam, w przypadku tej powieści nie każdego może satysfakcjonować, to już
jej ekranizacja byłaby absolutnym strzałem w dziesiątkę. Książka może śmiało posłużyć
jako gotowy scenariusz i nawet gdybym nie wiedziała, że jednym z jej autorów
jest osoba na co dzień parająca się sztuką filmową, to i tak łatwo byłoby się tego
domyśleć.
Nie zmienia to jednak faktu, że
pomysł na książkę jest trafiony (i nie mówię tu o samym wątku starego domu),
akcja poprowadzona sprawnie, choć… w moim odczuciu Vizzini i Columbus
przeładowali swoją powieść postaciami i zdarzeniami. Ale, jak to zwykle bywa,
co dla jednych jest minusem, dla drugich jest rewelacją, więc sami musicie
przekonać się, po której ze stron się opowiadacie.
Książkę rekomenduje sama pani J.K
Rowling i myślę, że jej fani nie przejdą wobec „Domu tajemnic” obojętnie, zgadza
się?
Ocena: 4/6
Na chwilę obecną mam niesamowitą ochotę na kryminał pani Rowling, który wydała pod męskim pseudonimem, a w Polsce jego premiera już 4 grudnia. Natomiast co do Domu tajemnic" to może jutro skuszę się na Twój konkurs. A nuż może mi się poszczęści. ;-)
OdpowiedzUsuńA zapraszam, zapraszam :)
UsuńPrzedobrzenia nie zawsze wychodzą powieści na dobre, prawda? :) Ale ja i tak chętnie bym zajrzała do tej książki!
OdpowiedzUsuńNiestety... W tym przypadku się to potwierdza, ale książka i tak jest godna uwagi. :)
UsuńStrasznie chcę ją przeczytać, wręcz okropnie :))) Jutro muszę być!!
OdpowiedzUsuńZapraszam jutro - wal jak w dym. ;)
Usuńbardzo lubie stare domy i ich tajemnice :)
OdpowiedzUsuńZatem to książka dla Ciebie. :)
UsuńTo prawda, że stare domy często pojawiają się w powieściach i filmach. Szczególnie w horrorach. Dobrymi przykładami są m.in. "Walhalla" Mastertona czy "Lśnienie" Kinga.
OdpowiedzUsuńNiedługo się przekonam, czy mamy podobne odczucia, co do tej książki :)
Zobaczymy, czekam na twoją recenzję. :)
UsuńKonkurs, konkurs! ;)
OdpowiedzUsuńLiczyłam na Twój udział w moim! :P Jeszcze do północy czas :)
Zastanawiałam się nad ta książką jako prezentem dla synów lat 11 i 7. Hm, skoro tyle suspensów, akcja zmienia się sto razy na minutę, to nie wiem, czy nadążą, zwłaszcza młodszy?
Oj, dorosły może zawrotów głowy dostać pod na potem tego, co się dzieje w tej książce a co dopiero dzieciaczki. :) Jeśli już to polecam ją starszemu, ale z młodszym też możesz ją "przetestować". :) O Twoim konkursie pamiętam tylko tak mi jakoś schodzi czas... Spróbuję wziąć udział. :)
UsuńMożliwe, że autorzy przedobrzyli, bo właśnie napisali taką filmową powieść i możliwe, że na ekranie ta wielość postaci byłaby właśnie zaletą, a nie wadą. Nie mniej zachęciłaś mnie i spróbuję swoich sił w konkursie :D
OdpowiedzUsuńSuper, będę miała w czym wybierać. :) Zapraszam jutro. :)
UsuńDawno nie czytałam nic w tym stylu, także nie wykluczam sięgnięcia po "Dom tajemnic" :)
OdpowiedzUsuńSuper, zapraszam na mój jutrzejszy konkurs jakby co. :)
UsuńSkoro Rowling poleca, to przeczytam i to z chęcią :D I ja jutro spróbuję swoich sił w konkursie, a nuż się uda :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak. :) P.S. Boski avatar. ;)
Usuńnie wiem czy kojarzysz: "Serię Niefortunnych Zdarzeń" tam także barrrrdzo dużo się dzieje i jest sporo bohaterów a mimo to seria ma swoich fanów, więc myślę, że trzeba lubić tego typu pozycje;) Ja na pewno ją przeczytam bo te fantastyczne elementy mnie intrygują...poczekam tylko spokojnie na jakąś promocję;)
OdpowiedzUsuńA może na mój jutrzejszy konkurs, hmm?:)
UsuńOczywiście nie moje klimaty ale świetnie napisane:) Gdy byłam małą dziewczynką fascynowały mnie stare domy w powieściach i czytałam tego typu książki, teraz już nie:)
OdpowiedzUsuńZ niektórych rzeczy się wyrasta, ale nie w przypadku każdego tak jest, jak widać po mnie. :)
UsuńMnie jakoś takie książki nie interesują. Coś w nich jest, że mnie odrzuca.
OdpowiedzUsuńAle co takiego?:)
UsuńByłam ciekawa tej książki, w końcu rekomenduje J.K Rowling, ale ten przesyt wątkow mnie odstrasza. W końcu chcę wiedzieć, co czytam, a nie na siłę starać się to zrozumieć. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ja od niej na siłę nikogo nie odciągam. :) Dla innych to co mi się nie spodobało może być plusem. :)
UsuńNo to ja czekam na konkurs :D
OdpowiedzUsuńJuż jutro. :)
UsuńZgadza się! Ja też czekam na konkurs. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam! :)
UsuńFabuła książki jest bardzo ciekawa. Nie wiedziałam, że powstała ekranizacja. A co do przeładowania postaciami, wydarzeniami etc - zgadzam się, czasami mogłoby tego być mniej w książkach, bo idzie się pogubić :)
OdpowiedzUsuńAle ja nie napisałam, że powstała ekranizacja. Napisałam, że gdyby powstała to "byłaby absolutnym strzałem w dziesiątkę". :)
UsuńZazdroszczę! Chętnie bym przeczytała, chociaż raczej nie spodziewam się hitu na miarę Harrego ;)
OdpowiedzUsuńJa HP nie znam, ale też szczerze wątpię (tak zaocznie), że jakakolwiek inna książka mogłaby go prześcignąć. :)
UsuńA ja lubię czytać o starych domach, które skrywają w sobie jakieś tajemnice, dlatego koniecznie muszę dorwać w swoje ręce powyższą książkę tym bardziej, że poleca ją sama J.K Rowling.
OdpowiedzUsuńZatem zapraszam na mój jutrzejszy konkurs. :)
UsuńTo tak jakby nie do końca dla mnie, ale... Uwielbiam stare domy, skrzypiące podłogi i czające się po kątach strachy!
OdpowiedzUsuńToooo przemyśl lekturę tej książki. Może warto?:)
UsuńNatłoku postaci nie lubię, ale ta książka mnie interesuje :) Lubię Rowling i wierzę w każde jej słowo :)
OdpowiedzUsuńZatem musisz przeczytać - nie masz wyjścia. :)
UsuńJuż słyszałam o książce i mam na nią ochotę, mimo że to książka dla młodzieży :)
OdpowiedzUsuńKonkurs - jutro - będę :)
Nie tylko dla młodzieży - zaręczam. :) Zapraszam!
UsuńStare domy mają niewątpliwie swój klimat. Dość ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńAno całkiem, całkiem. :)
UsuńMnie też nie do końca ta książka przekonała, ale podobnie jak Ty uważam, że idealnie nadaje się na duży ekran - od razu widać reżyserską dłoń ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńKsiążka nie dla mnie, ale Twoja recenzja jak zawsze świetna :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńOjej, ale fajnie, że napisałaś recenzję tej książki. Zaciekawiła mnie, ale nie miałam w planach czytania jej. Może wezmę udział w konkursie i zmienię zdanie? ;-)
OdpowiedzUsuńA zapraszam, zapraszam. :)
UsuńJa uwielbiam takie książki, jest wprost dla mnie ! Muszę wziąć udział w konkursie ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam! :)
UsuńUwielbiam motywy starych domów, nigdy mi się nie nudzą ;)
OdpowiedzUsuńMnie tak samo. :)
UsuńHm, hm... No trochę ostudziłaś mój zapał do tej książki ;)
OdpowiedzUsuńAle, ale! I tak ją przeczytam ;) Po pierwsze muszę, po drugie chcę, po trzecie może przełamie ona mój trzydniowy zastój w czytaniu ;)
Trzy dni? Sporo. Jakiś kryzys czytelniczy?:)
UsuńChyba tak :(
UsuńBywa, ale i tak minie.... :)
UsuńCoś mi się wydaje, że to lektura dla mnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu. :)
UsuńTeż chętnie spróbuję, chciałabym wyrobić sobie własne zdanie na temat tej książki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu. :)
UsuńJestem jej ciekawa, to pewne, ale na razie mam taką górę innych książek, że na tę chwilę odpuszczam sobie ten tytuł :) Myślę jednak, że za jakiś czas po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńStare domy to jest to i historia z nimi związana :)
OdpowiedzUsuń