tłumaczenie: Anna Urban, Miłosz Urban
tytuł oryginału: Mordsfreunde
seria/cykl wydawniczy: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff tom 2, Gorzka czekolada
wydawnictwo: Media Rodzina
data wydania: październik 2013
ISBN: 9788372789044
liczba stron: 408
Gorzki smak morderstwa
Jak zachęcić czytelnika do lektury? Zwyczajnie – obiecać mu gorzką czekoladę. A jak postąpić w przypadku kogoś, kto gorzkiej czekolady nie lubi (a ja jestem taką osobą)? Wystarczy całą serię książek nazwać „Gorzka Czekolada” i zawrzeć w niej wiele obiecujący kryminał.
Tym tropem poszło ostatnio wydawnictwo Media Rodzina i zaserwowało czytelnikom właśnie taką serię, która ma urzekać swoją oryginalnością, podsycać ciekawość, ale – by nie było zbyt mdło – ma też pozostawiać po sobie nutkę goryczy. Ma też być – jak informuje okładka – mocna w tematyce, lekka w odbiorze.
Pierwszą książką z tej serii, którą miałam okazję poznać, był kryminał niemieckiej autorki Nele Neuhaus pt. „Przyjaciele po grób”. Szczerze powiem, że sam tytuł nie był dla mnie obiecujący, nie spodziewałam się niczego wyjątkowego po tej powieści, ale… Przekonałam się na własnej skórze, że nie warto sugerować się tytułem, bo pozory mylą. Co zatem jest kluczowym wątkiem fabuły?
Tu was niesamowicie zaskoczę – morderstwo! Odkładając już żarty na bok, dodam, że chodzi o nie byle jakie morderstwo. Otóż, w pewnym zoo w Kronbergu zostają odnalezione ludzkie zwłoki. Tu ręka, tam noga, a jeszcze gdzie indziej korpus. Okazuje się, że denat był aktywnym działaczem ruchu ekologicznego, sprzeciwiał się budowie obwodnicy, mającej zniszczyć znaczną część lasu. W związku z powyższym można śmiało wysnuć tezę, że wrogów miał bez liku i to bez wątpienia prawda… Pomijając już kwestię budowy drogi i jej zwolenników, ofiara miała na pieńku z byłą żoną, byłym uczniem, nawet z lokalnym rzeźnikiem! Niby człowiek ten chciał dobrze, a i tak go nienawidzili… Cóż, wygląda na to, że prosił się o śmierć…
Żmudnego śledztwa w tej sprawie podejmują się komisarz Oliver von Bodenstein i Pia Kirchoff. Początkowo krąg podejrzanych w sprawie o zabójstwo jest dość szeroki, potem mocno się zawęża. Jednak im głębiej w las… tym potencjalnych morderców i tak przybywa, sama sprawa zaś okazuje się być niezwykle zagmatwana i posiada bardzo głębokie dno, którego nikt by się nie spodziewał.
I to bez wątpienia najmocniejszy akcent niniejszej powieści – naprawdę skomplikowane i zagęszczone tło zbrodni. Nie jest ono tak przejrzyste jak to zazwyczaj bywa w kryminałach, czyli: morderca – jeden konkretny motyw zabójstwa – ofiara. Tu przyczyna oraz cała otoczka zbrodni są gęste niczym poranna mgła, która nawiedza moje rejony w ostatnim czasie. Trzeba mocno uważać, by się w tym wszystkim nie pogubić.
Nele Neuhaus źródło: www.lubimyczytac.pl |
Zatem, dla kogo to kryminał? Dla tych, którzy lubią się raczyć taką prozą niczym czekoladą – nieśpiesznie, po trochu i w deszczowe oraz leniwe wieczory.
Ocena: 4/6
Oficjalna recenzja dla portalu Lubimy Czytać: http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek/3121/gorzki-smak-morderstwa
Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
Czytałam "Śnieżka musi umrzeć" tej autorki i była to bardzo dobra książka. Tą też z chęcią bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńTo i ja mam teraz coś do nadrobienia widzę. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTeż przeczytałam "Śnieżkę", a dopiero niedawno dowiedziałam się, że zaczęłam od środka serii...
UsuńGłupoty napisałam. "Śnieżka musi umrzeć" nie jest pierwszym tomem, tylko czwartym. a_psik - dzięki za uświadomienie.
UsuńKoleżanka czytała "Śnieżkę..." i mówiła, że jest świetna - oczywiście muszę pożyczyć. Dodam jeszcze nieskromnie, że mam autograf tej pani ^^
OdpowiedzUsuńPewnie z Targów w Krakowie?:)
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale mam w planach. Ostatnio była w Krakowie podczas targów książki, ale nie udało mi się jej spotkać.
OdpowiedzUsuńTak, widziałam ją na zdjęciach osób, które na nich były. :)
UsuńSłyszałam już tak wiele dobrego o autorce, że zamówiłam książkę "Śnieżka musi umrzeć" i nie mogę się doczekać aż do mnie dojdzie i się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak książka wypadła. :)
UsuńO, kryminał, coś dla mnie, i zapowiada się interesująco, jak tylko będę miała okazję to chwycę się za niego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
A chwyć się, bo czemu by nie?:) Pozdrawiam!
UsuńMoże skusze się na pierwszy tom ? Nie lubię zaczynać tak od środka ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś. :)
UsuńJa czytam mnie kryminałów, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńJak na kryminał czytany dorywczo ten będzie ok. :)
UsuńTo... ja się jeszcze zastanowię proszę pani - może kiedyś :P.
OdpowiedzUsuńOczywiście, proszę pani. :D
UsuńNie rozumiem trochę pomysłu nazwania serii "Gorzką czekoladą". Nie przekonuje mnie tłumaczenie gorzkich chwil itp, chociaż brzmi oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńAj tam, czepiasz się szczegółów Skrzaciku. ;)
UsuńJako że jestem miłośniczką kryminałów z pewnością sięgnę po tę książkę i nie tylko. W pierwszej kolejności myślałam o "Śnieżka musi umrzeć". Wstyd się przyznać, ale myślałam, że Nele Neuhaus to facet i nawet nie wiesz, jak się zdziwiłam, gdy dowiedziałam się, że to kobieta :P
OdpowiedzUsuńJezu, ale jestem nieogarnięta! Skoro "Śnieżka musi umrzeć" to 4 tom, to zacznę od 1;))
UsuńJak najbardziej to pani z krwi i kości. :)
UsuńNaraził się nawet rzeźnikowi? Zdolny facet:) Szkoda tylko, że martwy;p Co do książki, to pewnie wcześniej czy później przeczytam,bo kryminały to akurat lubię.
OdpowiedzUsuńNawet rzeźnikowi. ;) Przeszkadzał niektórym wyjątkowo bardzo... :)
UsuńKryminały pomału wracają do moich łask, ale jestem w stosunku do nich bardzo wymagająca, dlatego nie sięgam po wszystkie, jak leci tylko staranie je selekcjonuje, w związku z czym na powyższą książkę raczej się nie skuszę, gdyż nie zaciekawiła mnie na tyle, bym chciała ją lepiej poznać.
OdpowiedzUsuńI chyba słusznie, bo są znacznie lepsze kryminały na rynku. :)
Usuńa ja bym przeczytała, żeby sprawdzić dlaczego tytuł "Przyjaciele po grób", bo już mi się nasunęło kilka różnych wytłumaczeń :D
OdpowiedzUsuńHistoria jest zawiła i nie od razu autorka dochodzi do sedna. :)
UsuńNie miałem jeszcze przyjemności czytać książek tej autorki, choć gdzieś mam "śnieżkę.." Może nadszedł czas na niemiecki kryminał..
OdpowiedzUsuńpozdrawia
tommy z Samotni
A no właśnie, może już pora?:) Pozdrawiam!
UsuńZjadło mój komentarz :( A tak ładnie napisałam.
OdpowiedzUsuńTo teraz w skrócie - dla mnie książka wygląda/brzmi zachęcająco :)
Zatem...miłej lektury, jeśli wpadnie Ci w ręce. :)
UsuńKażda czekolada jest dobra ;) Ja skuszę się nawet na gorzką, takim nałogowcem jestem...
OdpowiedzUsuńA książka, cóż... Ta raczej mnie nie pociąga, ale jestem ciekawa innych tytułów sygnowanych tą serią.
Pozdrawiam!
Lubisz gorzką? Polubiłabyś się z moją mamą. :) Pozdrawiam!
UsuńNie cierpię gorzkiej czekolady! Do tej pory lubiłam za to chodzić do zoo. Twoja opinia jednak pobudziła moją psychikę i wywołała pewne obawy przed ogrodem zoologicznym. :P
OdpowiedzUsuńHehe, nie dziwię się, że masz obawy... Taki widok na którymś z wybiegów...Ufff... ;)
UsuńNazwisko autorki brzmi znajomo, ale o serii "Gorzka czekolada" nie słyszałam. Oczywiście z entuzjazmem reaguję na wzmiankę o kryminałach, w których intryga jest skomplikowana i niejednoznaczna. "Przyjaciół po grób" będę mieć na oku :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze. :)
Usuńto tło zbrodni zdecydowanie kusi, ale opis postaci odstrasza...co wybrać? jestem w kropce...;))
OdpowiedzUsuńSama musisz zdecydować, ale ja bym na Twoim miejscu się skusiła. :)
Usuńw życiu czytałam tylko 1 kryminał amerykansko chiński podobał mi się ale nie przebadam za tym gatunkiem. Ale może się mylę=, może ksiązka by mnie zaciekawiła. Kto wie może kiedys po nią sięgne na razie muszę czytać do mgr :(
OdpowiedzUsuńNo tak, najpierw obowiązki, potem przyjemności. :)
UsuńJak kryminał to tylko dobry, na średnie trochę szkoda mi czasu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mądre podejście. :)
UsuńMleczna czekolada jest nie dla mnie... ale gorzka to co innego :D Jeśli chodzi o kryminały to... co tu dużo mówić, lubię te dobre :) Natomiast powolne tempo akcji, ale ciekawej akcji wcale mnie nie zraża. Intrygują mnie takie skomplikowane zagadki kryminalne :)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością jest to książka do przeczytania dla mnie :)
Zapraszam do siebie. Zorganizowałam konkurs, w którym można wygrać książki Billa Brysona "W domu. Krótka historia rzeczy codziennego użytku" - zapraszam - http://www.czytajzfantazja.blogspot.com/2013/11/wszyscy-robia-konkurs-robie-i-ja.html
pozdrawiam serdecznie,
Ps. przepraszam za zareklamowanie konkursu :) Mam nadzieję, że mi to wybaczysz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie gniewam się. Namiary na konkursy,w których do wygrania są książki zawsze są mile widziane u mnie. :)
UsuńSłyszałam już o ej serii i wolałabym zacząć od początku.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po coś tej autorki :)
OdpowiedzUsuńAwiolu, Maju - skuście się. :)
OdpowiedzUsuńGorzkiej czekolady nie lubię, ale już kryminalne powieści zdecydowanie tak :) W tym przypadku jednak nie czuję się zafascynowana na tyle by momentalnie szukać tego tytułu :)
OdpowiedzUsuńDobry jest tak dorywczo, ale nie na gwałt. ;)
Usuńcóż.. przekonana nie jestem, aktualnie mam co czytać, ale może kiedyś... :D
OdpowiedzUsuńChyba się skusze na tę książkę, czuję że to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńAlicjo, Melanio - skuście się. :)
OdpowiedzUsuńJa chyba naprawdę zacznę czytać kryminały na poważnie, a nie tylko z doskoku. ;-) A tak w ogóle to uważam, że Niemcy tworzą bardzo dobrą literaturę, chyba nawet lepszą niż przedstawiciele Skandynawii. :-)
OdpowiedzUsuńW przypadku kryminałów można by polemizować, ale fakt, Niemcy potrafią dobrze pisać. :)
Usuńhmmm najpierw mnie zainteresowała oczywiście opinia jak czytam morderstwo oooo to się będzie działo, ale jak ja nie lubię jak się coś ciągnie - wywnioskowałam, że mało tego dreszczyku jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze mówiąc to nie za wiele go tu jest... :)
UsuńChętnie się z tym kryminałem zapoznam :)
OdpowiedzUsuńTroszkę mam mieszne uczucia, ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńRecenzja oczywiście dodana do wyzwania, dziękuję!
Mimo małych minusów, chętnie się skuszę, niemieckich autorów poznaje od dobrej strony, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPotrafią dobrze pisać, to wiem. :)
Usuńja już zaczynałem czytać coś tej autorki, ale zorientowałem się że to któraś część ze środka.. i trochę zdziwiłem się, że wydawca zaczął wydawać książki od części 4 później 3 i teraz 2.. mimo, że początek książki ('Śnieżka musi umrzeć') mi się spodobał, to odłożyłem i poczekam na część 1...
OdpowiedzUsuńNo tak jakoś nie po kolei to wychodzi, ale pewnie znaczącego wpływu to nie ma - tak podejrzewam.
UsuńMimo, że u Mankella podobało mi się zwrócenie uwagi na samo śledztwo, to jednak tym razem odpuszczam. Wolę te kryminały, które uzyskują najwyżysze oceny, zwłaszcza, że jest ich na rynku masa i jest z czego wybierać. :)
OdpowiedzUsuń